W Warszawie dwa lata temu w pobliżu Pałacu Kultury i Nauki utworzono Forum Wolności Słowa. Zainteresowanie było mizerne. - Nie było to popularne miejsce - przyznaje Urszula Majewska z urzędu dzielnicy Warszawa - Śródmieście. - Może to nie było dobre miejsce, bo powinno powstać, tam gdzie jest większy potok ludzi. A może po prostu nikt nie potrzebuje takiego miejsca? - zastanawia się Majewska. Również samorządowcy nie widzą potrzeby tworzenia Hyde Parków chociaż dodają, że jeśli będą musieli to miejsca dla tego typu instytucji znajdą. - U nas od lat przyjęło się, że takim miejscem swobodnego wyrażania poglądów jest Plac Litewski. Być może takim Hyde Parkiem będzie także Plac Zamkowy - zastanawia się Lesław Mazur, zastępca dyrektora wydziału spraw organizacyjnych w lubelskim ratuszu.
"Gazeta Wyborcza", arb