Olechowski zaszkodzi Tuskowi
Migalski cieszy się zwłaszcza z faktu, że w wyborach wystartuje Andrzej Olechowski ponieważ każdy procent poparcia dla Olechowskiego oznacza, zdaniem eurodeputowanego, mniejsze poparcie dla Donalda Tuska. - Tyle, ile krzywdy potrafi zrobić Andrzej Olechowski i Paweł Piskorski Donaldowi Tuskowi, to my w PiS-ie w życiu byśmy tego nie potrafili - twierdzi Migalski. Europoseł ze Śląska nie jest również wcale przekonany, że wyborcy Olechowskiego czy Szmajdzińskiego w ewentualnej II turze wyborów poprą Tuska. - Jest szansa na to, że oni widząc przed pierwszą turą, jak gorszym kandydatem, niż próbuje się pokazać, jest Donald Tusk, po prostu na przykład zostaną w domu, a być może w części zagłosują na tego, który jest najlepszą alternatywą dla Donalda Tuska, czyli Lecha Kaczyńskiego - snuje rozważania europoseł.
Krytycy Kaczyńskiego błądząPytany o prezesurę Jarosława Kaczyńskiego Migalski stwierdził, że dla obecnego lidera PiS nie ma alternatywy. - Ci, którzy uważają , że usuniecie Jarosława Kaczyńskiego z funkcji prezesa partii, przeniesienie go do Sulejówka jest ratunkiem, błądzą. Z kolei rację mają również ci, którzy mówią, że trzeba wyciągnąć wnioski z tego, że Jarosław Kaczyński – jak pan mówi – przoduje w sondażach braku zaufania - mówi Migalski.
RMF FM, arb