- Podwyższyć limit zawartości alkoholu we krwi do poziomu w krajach śródziemnomorskich i upublicznić fakt jazdy przez kogoś po pijaku, by takie osoby były zmuszone do pracy w izbach zatrzymań dla osób nietrzeźwych przy myciu zatrzymanych pijaków - to tylko niektóre pomysły posła Janusza Palikota na to, jak raz na zawsze rozprawić się z pijanymi kierowcami.
Szef komisji Przyjazne Państwo podzielił się swoimi przemyśleniami na blogu. Z plagą pijanych kierowców, policja walczy od dawna, ponieważ to oni są najczęstszą przyczyna nieszczęśliwych wypadków samochodowych. Poseł, do sprawy podszedł bardo poważnie i precyzyjnie wypunktował, jakie zmiany powinny zostać wdrożone. I tak:
3. Podwyższyć limit zawartości alkoholu we krwi do poziomu w krajach śródziemnomorskich.
4. Zlikwidować karanie więzieniem pijanych rowerzystów – to nic nie daje.
5. Upublicznić fakt jazdy przez kogoś po pijaku w ten sposób, że takie osoby zmuszone byłyby do pracy w izbach zatrzymań dla osób nietrzeźwych przy myciu zatrzymanych pijaków.
1. Ubezpieczenie od kosztów leczenia nie powinno pokrywać leczenia w przypadków osób, które spowodowały wypadki pod wpływem alkoholu.
2. Dwukrotne złapanie kierowcy jeżdżącego pod wpływem powinno skutkować dożywotnim pozbawieniem prawa jazdy.3. Podwyższyć limit zawartości alkoholu we krwi do poziomu w krajach śródziemnomorskich.
4. Zlikwidować karanie więzieniem pijanych rowerzystów – to nic nie daje.
5. Upublicznić fakt jazdy przez kogoś po pijaku w ten sposób, że takie osoby zmuszone byłyby do pracy w izbach zatrzymań dla osób nietrzeźwych przy myciu zatrzymanych pijaków.
Blog Janusza Palikota, dar