"Pod Grunwaldem nie byłem"
- Nawet chyba wszyscy właśnie tak rozumiemy śmierć Ojca Świętego, że to było też w jakim sensie wielkie zwycięstwo - stwierdził premier dodając, że mimo wszystko dla niego osobiście najważniejszą rocznicą w zbliżającym się roku będzie 30-lecie powstania "Solidarności". - Pewnie dlatego, że jest to też moje osobiste doświadczenie. Pod Grunwaldem nie byłem, mimo szerzących się plotek - stwierdził z uśmiechem Tusk..
Polakom szczęścia, opozycji uczciwości
Zapytany o to, czego życzy Polakom w 2010 roku, Tusk odparł, że "jak najwięcej szczęścia, miłości i osobistego powodzenia". Sam ma nadzieję, że w nadchodzącym roku uda mu się spędzać więcej czasu z wnukiem Mikołajem. - To jest dla mnie fenomenalne doświadczenie być dziadkiem i obserwować małego człowieczka, jak zaczyna rozpoznawać innych, pierwszy uśmiech, pierwsze wyciągnięte rączki - powiedział premier. Opozycji premier życzył, aby "w zdrowiu budowała swoją pozycję fair". - Niech uwierzą w swoje siły. Nie wszystko jeszcze stracone, panowie - powiedział.
PAP, arb