Ruch na do niedawna zakorkowanej zakopiance poprawił się i jest już płynny. Fala samochodów, która w sobotę w południe zakorkowała trasę wyjazdową z Zakopanego, przesunęła się w głąb kraju.
"Niewielki utrudnienia są jedynie przy wyjeździe z Nowego Targu, gdzie kończy się droga dwupasmowa" - powiedział dyżurny nowotarskiej policji. Dalej ruch w kierunku Krakowa jest płynny. Sylwestrowi goście, którzy w sobotę w południe postanowili powrócić samochodami do swoich domów, stanęli w wielokilometrowych korkach.
Wcześniej sznur aut bardzo powoli przesuwał się z Zakopanego w kierunku Krakowa. Do stolicy Małopolski podróż samochodem mogła trwać nawet 6 godzin. Szczególne utrudnienie stanowił remontowany most było w miejscowości Klikuszowa koło Nowego Targu.
Część kierowców za radą policji wybierała objazd przez Czarny Dunajec. Niektórzy pojechali na przejście graniczne w Chochołowie i dalej przez Słowację w kierunku przejścia granicznego w Korbielowie.
pap, em
Wcześniej sznur aut bardzo powoli przesuwał się z Zakopanego w kierunku Krakowa. Do stolicy Małopolski podróż samochodem mogła trwać nawet 6 godzin. Szczególne utrudnienie stanowił remontowany most było w miejscowości Klikuszowa koło Nowego Targu.
Część kierowców za radą policji wybierała objazd przez Czarny Dunajec. Niektórzy pojechali na przejście graniczne w Chochołowie i dalej przez Słowację w kierunku przejścia granicznego w Korbielowie.
pap, em