Tą sprawą komisja zajmowała się już w połowie grudnia. Wówczas senatorowie stwierdzili, że wniosek o zrzeczenie się immunitetu może mieć "wadę oświadczenia woli", co może oznaczać, że Piesiewicz zrzekł się immunitetu pod wpływem opinii publicznej. Senatorowie odłożyli posiedzenie komisji do 5 stycznia i postanowili wysłuchać Piesiewicza.
Piesiewicz nie stawi się jednak na dzisiejszym posiedzeniu komisji regulaminowej. Jej szef Zbigniew Szaleniec (PO) powiedział PAP, że senator skierował do członków komisji list, w którym tłumaczy powody rezygnacji z immunitetu. Senatorowie rozpatrzą także ten list. Szaleniec poinformował, że z powodu tego pisma posiedzenie komisji będzie zamknięte dla mediów, bo list Piesiewicza zawiera treści procesowe i ma charakter poufny.
Prokuratura chce zarzucić senatorowi przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii: posiadania kokainy, udzielania jej i nakłaniania do jej zażycia innych osób.
PAP, dar