- Problemy są nawet z porozumieniem się z rodziną w Polsce. Ci ludzie chodzący do kościoła nieraz, przystępujący do Komunii tak są głupi, że przechodzi ludzkie pojęcie. Tak zazdrośni, tak źli - mówił w Toronto o swoich rodakach ojciec Tadeusz Rydzyk.
Ojciec Tadeusz Rydzyk poleciał za ocean, by podzielić się opłatkiem z rodziną Radia Maryja i zbierać pieniądze. W Toronto ojciec Rydzyk mówił przede wszystkim o badaniach geotermicznych. – Przyszedł inny rząd i wszystko zmienił, a myśmy już umowy podpisali - skarżył się. I utyskiwał na media i część społeczeństwa. – Macie problemy z porozumieniem się nawet z rodziną w Polsce, bo oni są pod wpływem tamtych mediów. Nie wiem czy byście wytrzymali, ale Ci ludzie chodzący do kościoła nieraz, przystępujący do komunii, tak są głupi, że przechodzi ludzkie pojęcie. I tak zazdrośni, tak źli - narzekał.
- Gdybym powiedział, że coś jest złego, że mężczyzna z mężczyzną nie powinien się żenić to, by mnie do Strasburga wysłali. To nie jest już to, co nazywamy czasami ostatecznymi? - pytał ojciec Rydzyk podczas innego spotkania z Polonią.
- Gdybym powiedział, że coś jest złego, że mężczyzna z mężczyzną nie powinien się żenić to, by mnie do Strasburga wysłali. To nie jest już to, co nazywamy czasami ostatecznymi? - pytał ojciec Rydzyk podczas innego spotkania z Polonią.
- Tej Polski już nie ma. Które zakłady są jeszcze polskie? Które banki są polskie? Które media są polskie? W których mediach uczy się jeszcze miłości do ojczyzny? – pytał retorycznie ojciec Rydzyk.
"Gazeta Wyborcza", "Onet", mm