W piątek po raz czwarty w sądzie I instancji ma ruszyć proces byłego szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do zabicia przez milicję dziewięciu górników kopalni "Wujek" w 1981 r. W 2009 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił umorzenie sprawy i nakazał ponowny proces przed Sądem Okręgowym w Warszawie.
Według aktu oskarżenia 84-letni obecnie Kiszczak umyślnie sprowadził "powszechne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia ludzi", wysyłając 13 grudnia 1981 r. szyfrogram do jednostek milicji, mających m.in. pacyfikować zakłady strajkujące po wprowadzeniu stanu wojennego. Zdaniem prokuratury, bez podstawy prawnej Kiszczak przekazał w nim dowódcom "oddziałów zwartych" MO swe uprawnienia do wydania rozkazu użycia broni przez te oddziały, co było podstawą działań plutonu specjalnego ZOMO, który 15 i 16 grudnia strzelał w kopalniach "Manifest Lipcowy" i "Wujek". Kiszczakowi grozi za to do 10 lat więzienia.
Sprawę Kiszczaka wyłączono w 1993 r., z powodu złego stanu jego zdrowia, z katowickiego procesu zomowców spod "Wujka", w którym zapadły już ostatecznie wyroki skazujące. W 2008 r. katowicki sąd apelacyjny złagodził wyrok byłemu dowódcy plutonu specjalnego ZOMO Romualdowi Cieślakowi - z 11 do 6 lat więzienia. 13 jego podwładnych dostało zaś wyroki od 3,5 do 4 lat - wyższe niż w sądzie okręgowym. W 2009 r. Sąd Najwyższy utrzymał te wyroki.
Od 1945 r. Kiszczak był funkcjonariuszem Informacji Wojskowej, a od 1957 r. - Wojskowej Służby Wewnętrznej. W 1972 został szefem wywiadu wojskowego. Od 1979 r. - szef kontrwywiadu WSW. W 1981 r. został szefem MSW jako bliski współpracownik gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Był członkiem WRON. W latach 1986-1990 pracował w Biurze Politycznym KC PZPR. Uczestnik rozmów w Magdalence i prac Okrągłego Stołu w 1989 r. Desygnowany na premiera w lipcu 1989 r.; nie zdołał utworzyć rządu. W rządzie Tadeusza Mazowieckiego miał funkcję wicepremiera. W lipcu 1990 r. wycofał się z polityki, przekazując resort Krzysztofowi Kozłowskiemu.PAP, arb