- Premier Donald Tusk jest niezadowolony z postępów - jeśli chodzi o deregulację i odbiurokratyzowanie gospodarki, dlatego chce do Kancelarii Premiera wprowadzić sekretarza stanu, który pilnowałby procesów w poszczególnych resortach - powiedział Graś. Zapowiedział, że premier powoła nowego sekretarza stanu w ciągu kilku tygodni.
Bielecki wypowiadając się w mediach o deregulacji podkreślał, że gdyby nasza gospodarka była zderegulowana, to można by było założyć firmę w ciągu jednego dnia czy dwóch, a nie w ciągu 3 miesięcy. - Deregulacja ma konkretny wymiar, ona daje się zmierzyć. Także w postaci uproszczenia systemu podatkowego, systemu rozliczeń pomiędzy przedsiębiorcą a państwem. Czyli po pierwsze - makroekonomia, po drugie deregulacja - mówił.
Informacje o roszadach w MSZ i MON zdementował również premier. - Jeśli będę miał powód i przygotowaną decyzję, to zrobię zmiany w rządzie. To nie będzie elementem kampanii wyborczej - powiedział. Według Grasia jakiekolwiek decyzje o zmianach w rządzie zapadną dopiero za kilka tygodni.PRZECZYTAJ CZEGO O ZMIANACH W RZĄDZIE DOWIEDZIAŁ SIĘ WPROST24.