Polscy piłkarze ręczni przegrali w Wiedniu z Islandią 26:29 (10:18) w meczu o brązowy medal mistrzostw Europy. Na pocieszenie zostaje nam fakt, że Sławomir Szmal został uznany najlepszym bramkarzem imprezy.
W pierwszej połowie Polacy popełniali dużo błędów, często faulowali, tak jakby wciąż nie doszli do siebie po meczu z Chorwacją przegranym pechowo trzema punktami. Polska w niczym nie przypominała drużyny, która w poprzedniej fazie mistrzostw radziła sobie z każdym rywalem.
W szatni musiało być bardzo gorąco, bo w drugiej połowie na boisku widzieliśmy zupełnie inną reprezentację. Agresywną, dynamiczną, błyskawicznie odrabiającą straty. Niestety rutyniarze z Islandii nie dali sobie wyrwać ośmiobramkowego prowadzenia i ostatecznie Polska przegrała 26:29. Czwarte miejsce zajęte w czasie turnieju w Austrii to najwyższa lokata reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy w piłce ręczne.
arb