Polityk krytycznie ocenia też postawienie przez prokuraturę zarzutów Pawłowi Piskorskiemu, który miał być szefem jego komitetu wyborczego. - Platforma została zarażona obyczajami rodem z IV RP. Próba wykluczenia posłów opozycji z komisji hazardowej, wyrażanie poniżających opinii o ludziach - to wszystko jest repertuar IV RP. Sam premier pokazał się jako osoba, której łatwo przychodzi wydawanie wyroków w sprawie innych ludzi.
Olechowski nie przesądza też o winie czy niewinności Piskorskiego. - Nie wiem, czy Paweł Piskorski jest bez winy i mogę sobie na ten temat prywatnie poplotkować. Ale gdy plotkuje prokuratura, to jest to gwałcenie standardów państwa prawa. (...) Pokazano mi, jakie dziś obowiązują w polskiej polityce reguły gry. Tak to odbieram.
Polityk liczy też na poparcie Lecha Wałęsy i Aleksandra Kwaśniewskiego.