Applebaum pogrzebie szanse Sikorskiego?
Szef klubu PO zaznaczył, że PO będzie w "otwarty sposób" decydować o kandydacie na prezydenta, a jego wybór nie skonfliktuje członków partii. - Jest normalna rozmowa w partii, która ma w nazwie "obywatelska". Chcemy w najlepszy sposób dojść do decyzji - podkreślił. Wiceprzewodniczący klubu Platformy Janusz Palikot, który opowiada się za kandydaturą Komorowskiego, powiedział, że największym problemem szefa naszej dyplomacji w walce o nominację partyjną jest niezależność i silna pozycja międzynarodowa jego żony - Ann Applebaum. - Jeżeli żona Sikorskiego będzie prowadziła inną politykę zagraniczną niż mąż - kandydat, jest to pewien kłopot. Może nie tak śmieszny jak Nelli i Jan Rokita, ale jest kłopot - podkreślił Palikot. Zadeklarował jednocześnie, że jeśli Sikorski otrzyma nominację partii, jest gotów prowadzić kampanię Sikorskiego.
Nowak: niech Palikot siedzi cicho
Zdaniem wiceszefa klubu PO Sławomira Nowaka, nie ma żadnego zagrożenia konfliktem w PO, jeśli chodzi o wybór kandydata na prezydenta. - Rozważanie teraz, co by było gdyby ktoś był first lady, jest nie na miejscu i nie na czasie - ocenił. Jak dodał, taka aktywna żona jak Ann Applebaum może być poważnym atutem dla Sikorskiego - jako kandydata na prezydenta. Przyznał jednocześnie, że wolałby, aby Palikot wypowiadał się bardziej powściągliwie i "nie robił z igły wideł". - Nie ma żadnego problemu. Naprawdę - zaznaczył Nowak.
PAP, arb