Podejmowane przez Jarosława Kaczyńskiego próby dyskredytowania Radosława Sikorskiego jako ewentualnego kandydata na prezydenta oznacza, że bracia Kaczyńscy boją się Sikorskiego - powiedział w radiu RMF minister minister finansów, Jacek Rostowski. Jego zdaniem, najlepszym kandydatem Platformy w wyścigu prezydenckim byłby właśnie obecny szef dyplomacji.
Według Rostowskiego, Sikorski jest odpowiednim kandydatem, ponieważ uosabia aspiracje Polaków i nadzieje na przyszłość. Dlatego nie jest przypadkiem, że jest atakowany przez Jarosława Kaczyńskiego. Minister finansów uważa, że stosowane przez prezesa PiS metody dyskredytowania konkurentów politycznych są mało finezyjne i kierownictwo Platformy Obywatelskiej nie powinno się nimi przejmować, wyznaczając kandydata na prezydenta.
Opinia Rostowskiego jest kolejną reakcją na wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego dla "Newsweeka", w której prezes PiS sugerował, że "na Sikorskiego są haki", podważające jego wiarygodność polityczną. Kaczyński poinformował, że do Sikorskiego były zastrzeżenia już objęciem przez niego teki ministra spraw zagranicznych w rządzie Platformy,odmówił jednak ujawnienia, o jakie konkretne sprawy chodzi, powołując się na tajemnicę państwową.
Według komentatorów zastrzeżenia Jarosława Kaczyńskiego nie mają uzasadnienia merytorycznego, są jedynie odbiciem animozji, do których dochodziło między Sikorskim i Kaczyńskimi za rządów PiS. Bracia Kaczyńscy mieli utracić zaufanie do Radosława Sikorskiego, kiedy jako minister obrony w rządzie PiS forsował kandydaturę byłego szefa Wojskowych Służb Informacyjnych Marka Dukaczewskiego na przedstawiciela Polski w NATO.
TOK FM, Newsweek, PB
Opinia Rostowskiego jest kolejną reakcją na wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego dla "Newsweeka", w której prezes PiS sugerował, że "na Sikorskiego są haki", podważające jego wiarygodność polityczną. Kaczyński poinformował, że do Sikorskiego były zastrzeżenia już objęciem przez niego teki ministra spraw zagranicznych w rządzie Platformy,odmówił jednak ujawnienia, o jakie konkretne sprawy chodzi, powołując się na tajemnicę państwową.
Według komentatorów zastrzeżenia Jarosława Kaczyńskiego nie mają uzasadnienia merytorycznego, są jedynie odbiciem animozji, do których dochodziło między Sikorskim i Kaczyńskimi za rządów PiS. Bracia Kaczyńscy mieli utracić zaufanie do Radosława Sikorskiego, kiedy jako minister obrony w rządzie PiS forsował kandydaturę byłego szefa Wojskowych Służb Informacyjnych Marka Dukaczewskiego na przedstawiciela Polski w NATO.
TOK FM, Newsweek, PB