W stolicy coraz mniej lubią Hannę Gronkiewicz-Waltz

W stolicy coraz mniej lubią Hannę Gronkiewicz-Waltz

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
44 proc. warszawiaków dobrze ocenia działania prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz. To o 10 proc. mniej niż przed rokiem. Jednocześnie mniej osób (36 proc.) niż rok wcześniej (42 proc.) oceniło te działania negatywnie. Ostatnie wyniki badań opinii warszawiaków "Barometr warszawski" ratusz opublikował na internetowej stronie urzędu miasta www.um.warszawa.pl.
Zdecydowana większość mieszkańców stolicy - 63 proc. - zadeklarowała, że nawet mając możliwość wyboru innego miejsca zamieszkania, osiedliłaby się w Warszawie. 10 proc. wybrałoby wieś w okolicach stolicy, 9 proc. - pobliskie małe miasto, a tylko 4 proc. - inne duże miasto w kraju. Gdziekolwiek w Polsce, byle nie w stolicy, chciałby mieszkać jeden na stu warszawiaków. Wśród najważniejszych spraw do rozwiązania najwięcej mieszkańców uznało poprawę komunikacji miejskiej (27 proc.), naprawę dróg (26 proc.) i zmniejszenie korków (20 proc.). Jednocześnie 53 proc. ankietowanych oceniło, że w tej kadencji obecne władze miasta nie zdołają osiągnąć na tym polu znaczących efektów. Przeciwnego zdania było 23 proc.

Czekając na obwodnice i metro

Najpilniejsze do wykonania inwestycje to, zdaniem warszawiaków, obwodnica miasta (38 proc.) i druga linia metra (31 proc.). Budowa Mostu Północnego była priorytetem tylko dla 7 proc., budownictwo komunalne i budowa Stadionu Narodowego - dla 5 proc, a rozbudowa oczyszczalni ścieków "Czajka" - dla 3 proc. Ponad połowa warszawiaków (51 proc.) w ciągu trzech miesięcy poprzedzających badanie codziennie lub prawie każdego dnia korzystała z komunikacji miejskiej, a co piąty z nich (19 proc.) - przynajmniej raz w tygodniu. Z prywatnego lub służbowego samochodu prawie codziennie korzystało zaledwie 7 proc ankietowanych, a przynajmniej raz w tygodniu - 17 proc. 36 proc. nie korzystała z niego w ogóle.

Warszawiacy chcą dróg

Większość mieszkańców miasta (92 proc.) zadeklarowała, że dla poprawy jakości dróg w ich okolicy zgodziłaby się na czasowe utrudnienia w ruchu. 62 proc. odpowiedziało, że zgodziłoby się na to na pewno. Ponad połowa (51 proc.) uznała ponadto, że władze miasta przede wszystkim powinny dążyć do szybkiej poprawy jakości dróg w mieście, nawet jeśli spowoduje to dodatkowe utrudnienia w ruchu. Oceniając stan stołecznych dróg, 56 proc. respondentów uznało, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy nastąpiła jego poprawa. Przeciwnego zdania było 38 proc., a 6 proc. nie potrafiło wskazać jednoznacznej odpowiedzi.

Zdecydowana większość warszawiaków (64 proc.) zgodziła się też na uprzywilejowanie komunikacji miejskiej kosztem ruchu samochodów osobowych (35 proc. zgadza się w pełni, a 29 proc. raczej się zgadza). Jednocześnie 65 proc. nie była skłonna (całkowicie lub raczej) zapłacić więcej za bilet - nawet, gdyby dzięki temu miała poprawić się jakość taboru. Blisko połowa mieszkańców stolicy (48 proc.) było zdania, że w Warszawie bez większych kłopotów można znaleźć pracę, choć niekoniecznie taką, jaką by się chciało. 35 proc. uważało, że trudno znaleźć jakąkolwiek pracę, a 2 proc., że nie można jej znaleźć w ogóle. 70 proc. oceniło, że sytuacja w Warszawie jest pod tym względem lepsza niż w innych dużych miastach.

Względnie bezpieczna Warszawa

58 proc. warszawiaków uznało, że w ciągu ostatniego roku poziom bezpieczeństwa w mieście nie zmienił się, 95 proc. odpowiedziało jednak, że w ciągu dnia czuje się bezpiecznie na ulicy w centrum miasta (po zmroku 55 proc.). Ponadto 90 proc. ankietowanych zadeklarowało, że bezpiecznie czuje się na swoim osiedlu, a 81 proc - w swojej dzielnicy. Jednocześnie 80 proc. nie słyszało o realizowanych przez straż miejską, policję czy urząd miasta programach dotyczących bezpieczeństwa. Warszawiaków zapytano także, jak często w ciągu ostatniego roku chodzili do kina i teatru. 20 proc. odpowiedziało, że w kinie było pięć razy i więcej. Do teatru ani razu nie poszło 60 proc. mieszkańców stolicy, jako przyczynę najczęściej podawali brak czasu (30 proc.) i zbyt drogie bilety (także 30 proc.). 62 proc. mieszkańców nie było też w żadnym muzeum czy na koncercie, a 72 proc - w galerii lub na wystawie.

PAP, arb