- Oczywiście wywodzę się z PiS, kiedyś nawet nominalnie byłem prezesem tej partii, przed laty krótki czas, natomiast uważam, że gdybym był na kongresie PiS, to musiałbym być przynajmniej na kongresie czterech partii, znaczy tych wszystkich, które są reprezentowane w parlamencie - powiedział prezydent.
- Jeszcze na razie nie było kongresu, on podejmie odpowiednie uchwały, wtedy ja się do nich ustosunkuję - zapowiedział Lech Kaczyński.
Lech Kaczyński nie będzie walczyć o reelekcję?
Na pytanie, czy z ogłoszeniem swojej decyzji o starcie w wyborach będzie czekał do maja, powiedział: "Zobaczymy. W każdym razie na pewno do kongresu". Jak dodał, on sam nie będzie obecny na kongresie PiS. - Naprawdę w tej chwili powtarzam, wychodzenie na środek ulicy i twierdzenie, że będę kandydował nie byłoby szczególnie poważne - zaznaczył.
Prezydent wypowiedział się również na temat swojej wizji państwa. W jego ocenie teza, że "im mniej państwa, tym lepiej dla obywateli" nadal jest obecna w myśleniu o współczesnej Polsce. Jego zdaniem nie jest ona zasadna. Prezydent podkreślił rolę państwa w zapewnieniu obywatelom bezpieczeństwa w tym bezpieczeństwa socjalnego. - Jak wykazał czas państwo jest jednak w miarę najbardziej sprawnym organizatorem solidarności społecznej - powiedział Kaczyński. Wskazał też na dużą rolę państwa w kwestii reprezentowania swoich obywateli na arenie międzynarodowej. - Nasz kraj potrzebuje państwa jako organizacji, która jest w stanie występować jako sprawny i aktywny podmiot w sferze międzynarodowej - powiedział prezydent.
W jego ocenie niekwestionowaną, ważną funkcją państwa jest też ochrona wolnej konkurencji. Jak podkreślił, regulacyjnej funkcji państwa w sferze gospodarki, "nie kwestionują w pewnym zakresie nawet liberałowie". - Wolny rynek w ogóle może funkcjonować tylko, gdy działa w ramach określonych reguł prawnych. W przeciwnym razie zmienia się w chaos, gdzie olbrzymią rolę zaczyna odgrywać przemoc - zaznaczył prezydent. W jego ocenie tylko państwo jest w stanie przeprowadzić wielkie przedsięwzięcia infrastrukturalne m.in. takie jak autostrady. - Inną sprawą jest, że nasze państwo poniosło w tej sprawie porażkę. Niezależnie od tego nikt inny autostrad i innych elementów infrastruktury nie zbuduje - podkreślił.
PAP, mm, arb