Olechowski: Platformy bójmy się jak cholera

Olechowski: Platformy bójmy się jak cholera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Olechowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Jestem taki jak powinien być prezydent – zdystansowany wobec politycznych kłótni. Dlatego nie widać mnie w mediach – tłumaczy popierany przez SD i Partię Kobiet kandydat na prezydenta Andrzej Olechowski. Olechowski przestrzega przed monopolem PO, który jego zdaniem jest dla Polski groźniejszy niż władza braci Kaczyńskich.
Olechowski tłumaczy, że na obecnym etapie zbiera osoby, które będą mu pomagać w kampanii. W maju i czerwcu ma zamiar natomiast wyruszyć w Polskę. Olechowski liczy na to, że liczba uściśniętych rąk przełoży się na wzrost poparcia (obecnie Olechowski otrzymuje w sondażach ok. 5-8 procent głosów. – Liczę na powolny wzrost, który zaprowadzi mnie do II tury – mówi kandydat na prezydenta.

Olechowski podkreśla, że jego szanse na sukces zwiększyła rezygnacja Donalda Tuska z walki o prezydenturę. – Rezygnacja zdjęła z części wyborców niemal patriotyczny obowiązek poparcia Tuska – podkreśla kandydat SD. Dodaje, że liczy na poparcie Lecha Wałęsy i Aleksandra Kwaśniewskiego, mimo że ci poparli już innych kandydatów. – Proszę mi dać szansę. Ostateczne rekomendacje będą pewnie udzielane niedługo przed tym, jak kandydaci przystąpią do zbierania podpisów – mówi Olechowski.

Prezydentura Kaczyńskiego jest, zdaniem Olechowskiego, nieudana i dlatego „Polsce nie grozi ponowny wybór Kaczyńskiego". To co grozi krajowi to, zdaniem Olechowskiego, „monopol Platformy Obywatelskiej”. – Partia, która ma absolutną władzę będzie ją wykorzystywać w sposób bezwzględny. Platformy, która ma monopol władzy, powinniśmy się bać jak cholera – ostrzega Olechowski. Dlaczego? Zdaniem Olechowskiego oznaczałoby to bowiem rządy przeżarte przez korupcję, nieliczące się z interesami mniejszości.

„Fakt", arb