Poseł PiS Paweł Poncyljusz, który skrytykował niedawny kongres partii m.in. za to, że Jarosław Kaczyński nie miał kontrkandydata w walce o prezesurę podkreśla, że nie chcę odchodzić z PiS do PO mimo, że już osiem lat temu proponowano mu członkostwo w Platformie. To byłoby poddanie się - oświadczył Poncyljusz. Ostatnio do Platformy zapraszał go m.in. Janusz Palikot.
- Ja chciałbym, żeby Prawo i Sprawiedliwość było partią dla wszystkich - mówi o swoich politycznych celach poseł, dodając, że chodzi mu przede wszystkim o ofensywę partii w wielkich miastach. - Tutaj trzeba zastosować troszkę inną retorykę i inny przekaz - zauważył poseł.
Poncyljusz otwarcie wyznaje, że był wielkim zwolennikiem koalicji PO-PiS. Dziś jako problem PiS wskazuje małą zdolność koalicyjną. - Niezależnie od tego, czy mamy 27, czy 37 procent, czy nawet 42, liczy się to, czy mamy zdolność koalicyjną - mówił Poncyljusz, który zwraca uwagę, że bez sojuszników PiS może być wieczną opozycją.
TVN24, arb