Senator Tadeusz Skorupa chciał wybudować wiatrak. Działkę na której miał stanąć budynek próbował wymusić od lokalnego biznesmena Macieja Króla. Całą sprawę ujawnił "Tygodnik Podhalański". Podczas ponadgodzinnej rozmowy, polityk próbował uzyskać od biznesmena zgodę na swoją prywatną inwestycję. Decyzją Jarosława Kaczyńskiego senator został zawieszony w prawach członka partii do czasu wyjaśnienia sprawy.
- Ja byłbym skłonny, żebyśmy podpisali takie porozumienie, że wyrażasz zgodę na postawienie wiatraka, to by wystarczyło, a ty sobie to kup za 50 tys. I gwarantuję, żebyś był jeszcze z tego zadowolony- mówił senator, zupełnie nieświadomy, że rozmowa jest nagrywana.
Przy okazji Skorupa żalił się na ciężkie życie senatora. "Ja też byłem przedsiębiorcą, a nie jakimś politykiem nienormalnym. I wiem, co wszystko kosztuje i co to pieniądze zarabiać. Ja też muszę jakiegoś pilnować interesu, bo ja za chwilę nie będę miał na kampanie wyborczą pieniędzy. Bo z tych, co dostaję z Senatu, to jest k... psie pieniądze. Na paliwo dla mnie i na garniturek" - narzeka senator.
Jego zdaniem, pensja senatora jest "urągająca dla parlamentarzysty". "Na ubranie k... 9 tys., a teraz to nawet zaczęli mi płacić po 8 i pół. Straszne pieniądze. A jaki k... pokój mamy. W jakich warunkach trzeba mieszkać" - skarży się Skorupa.
Marek Suski - rzecznik dyscypliny klubu PiS, zapowiada wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec senatora. - Widzę jednak bardziej próbę zrobienia afery niż samą aferę - dodaje jednak.
Senator Skorupa odpiera zarzuty i grozi "Tygodnikowi Podhalańskiemu" prokuraturą. - To są informacje zdobyte nielegalnie, nie będę się do tego ustosunkowywał, media nie mogą tak postępować z osobami publicznymi - mówi oburzony Skorupa.
jg, Tygodnik Podhalański, PAP
Przy okazji Skorupa żalił się na ciężkie życie senatora. "Ja też byłem przedsiębiorcą, a nie jakimś politykiem nienormalnym. I wiem, co wszystko kosztuje i co to pieniądze zarabiać. Ja też muszę jakiegoś pilnować interesu, bo ja za chwilę nie będę miał na kampanie wyborczą pieniędzy. Bo z tych, co dostaję z Senatu, to jest k... psie pieniądze. Na paliwo dla mnie i na garniturek" - narzeka senator.
Jego zdaniem, pensja senatora jest "urągająca dla parlamentarzysty". "Na ubranie k... 9 tys., a teraz to nawet zaczęli mi płacić po 8 i pół. Straszne pieniądze. A jaki k... pokój mamy. W jakich warunkach trzeba mieszkać" - skarży się Skorupa.
Marek Suski - rzecznik dyscypliny klubu PiS, zapowiada wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec senatora. - Widzę jednak bardziej próbę zrobienia afery niż samą aferę - dodaje jednak.
Senator Skorupa odpiera zarzuty i grozi "Tygodnikowi Podhalańskiemu" prokuraturą. - To są informacje zdobyte nielegalnie, nie będę się do tego ustosunkowywał, media nie mogą tak postępować z osobami publicznymi - mówi oburzony Skorupa.
jg, Tygodnik Podhalański, PAP