Pod koniec lutego Gęsicka zaproponowała Schetynie powołanie konwentu konstytucyjnego, który miałby wypracować propozycje zmian w ustawie zasadniczej. PiS chciało, aby w konwencie znalazło się 20 ekspertów wyznaczonych przez partie wchodzące do Sejmu, 10 przedstawicieli Senatu, trzech przedstawicieli rządu i trzech prezydenta, a także reprezentanci związków zawodowych, samorządów, naukowców i organizacji obywatelskich. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - powiedział po spotkaniu z Gęsicką Schetyna. - PO definitywnie nie godzi się na konwent konstytucyjny. Chce powołać zwykłą komisję sejmową, która będzie pracować nad ustawą zasadniczą - dodała Gęsicka.
Gęsicka i Schetyna umówili się, że ich kluby wyznaczą posła i eksperta przed powołaniem sejmowej komisji, która zajmie się zmianami w ustawie zasadniczej. - Chcemy powołać mały ekspercki zespół, który powie, czy jest możliwe wspólne spojrzenie w sprawach konstytucji PiS-u i Platformy. Jeżeli tak to będziemy rozmawiali o powołaniu sejmowej komisji - wyjaśnił Schetyna. Gęsicka i Schetyna rozmawiali też o propozycji PO, aby wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze do Senatu. - Wszystko na to wygląda, że nie poprzemy tej inicjatywy - powiedziała Gęsicka. - Jest dystans jeśli chodzi o większościową ordynację do Senatu. Poczekamy. Będziemy jeszcze rozmawiać - zadeklarował szef klubu PO.
PO i PiS nie porozumiały się też w sprawie projektu PO zakładającego powołanie fundacji politycznych, które miałyby być rodzajem zaplecza eksperckiego funkcjonującego przy partiach. Środki na ten cel pochodziłyby m.in. z subwencji budżetowych. Mimo to szefowie klubów PO i PiS nie wykluczają współpracy przy innych projektach. - Zastanowimy się czy czegoś nie zaproponować. Widziałabym to tak: określamy pola, w którym Polska wymaga wspólnego działania, robimy listę ustaw i je przegłosowujemy - zaznaczyła Gęsicka. - Wysoko cenię sobie fachowość przewodniczącej Gęsickiej i jej polityczną otwartość. Będziemy rozmawiać - dodał Schetyna.
PAP, arb