Janusz Palikot cieszy się, że w prawyborach w Platformie zwyciężył jego faworyt, Bronisław Komorowski, bo to "dobry człowiek". - Siły światła wyłoniły swojego kandydata przeciwko siłom ciemności - dodał wiceprzewodniczący klubu PO. Z kolei Jarosław Gowin, który w kampanii prawyborczej poparł szefa MSZ stwierdził, że wynik to nie porażka Radosława Sikorskiego, ale zwycięstwo Platformy.
"Siły światła wyłoniły swojego kandydata przeciwko siłom ciemności. Jest fantastycznie, wygrał dobry człowiek, a dla członków PiS jest to apel, aby opuszczali PiS jak najszybciej, bo jak widać czyściec trwa dość długo" - mówił dziennikarzom Janusz Palikot.
Palikot: włączę się do kampanii
Zapowiedział, że od tej chwili będzie znów występował w mediach (milczał do czasu ogłoszenia wyników).
Poinformował też, że będzie "kreował" część kampanii Komorowskiego. Wyrazi nadzieję, że kampanią pokieruje Sławomir Nowak, bo - jego zdaniem - to będzie dobre połączenie.
Nowak powiedział, że nie wyklucza, iż stanie na czele kampanii Komorowskiego, ale - jak zastrzegł - żadne decyzje jeszcze nie zapadły. "Musimy się zastanowić z premierem i marszałkiem, jak to wszystko zorganizować. To potwornie stresująca i ciężka praca, mam już parę kampanii za sobą" - zaznaczył.
Gowin: frekwencja to lekka porażka
Jarosław Gowin, który popierał Sikorskiego, podkreślał, że Komorowski od początku był faworytem prawyborów. "Ważne, że walka była uczciwa i zakończyła się w stylu, jakiego byliśmy dzisiaj świadkami". Przyznał, że za "lekką porażkę" uznaje frekwencję prawyborczą.
Gowin podkreślał, że prawybory to "kompletnie nowa jakość w polskiej polityce", a inne partie będą musiały wprowadzić w swoich formacjach "elementy wewnątrzpartyjnej demokracji". "Polska demokracja po tych prawyborach będzie inna, mimo wszystko lepsza" - dodał.
PAP, im
Palikot: włączę się do kampanii
Zapowiedział, że od tej chwili będzie znów występował w mediach (milczał do czasu ogłoszenia wyników).
Poinformował też, że będzie "kreował" część kampanii Komorowskiego. Wyrazi nadzieję, że kampanią pokieruje Sławomir Nowak, bo - jego zdaniem - to będzie dobre połączenie.
Nowak powiedział, że nie wyklucza, iż stanie na czele kampanii Komorowskiego, ale - jak zastrzegł - żadne decyzje jeszcze nie zapadły. "Musimy się zastanowić z premierem i marszałkiem, jak to wszystko zorganizować. To potwornie stresująca i ciężka praca, mam już parę kampanii za sobą" - zaznaczył.
Gowin: frekwencja to lekka porażka
Jarosław Gowin, który popierał Sikorskiego, podkreślał, że Komorowski od początku był faworytem prawyborów. "Ważne, że walka była uczciwa i zakończyła się w stylu, jakiego byliśmy dzisiaj świadkami". Przyznał, że za "lekką porażkę" uznaje frekwencję prawyborczą.
Gowin podkreślał, że prawybory to "kompletnie nowa jakość w polskiej polityce", a inne partie będą musiały wprowadzić w swoich formacjach "elementy wewnątrzpartyjnej demokracji". "Polska demokracja po tych prawyborach będzie inna, mimo wszystko lepsza" - dodał.
PAP, im