Moskwa: nie ma pewności, czy Polaków rozstrzelano w Katyniu

Moskwa: nie ma pewności, czy Polaków rozstrzelano w Katyniu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Smoleński Memoriał (Alieksiej Melkin)/Wikipedia 
Rehabilitacji zamordowanych Polaków nie przewidujemy, bo nie udało się potwierdzić okoliczności schwytania polskich oficerów, charakteru postawionych im zarzutów i tego, czy je udowodniono. Nie ma nawet pewności, czy Polaków rozstrzelano - napisał rosyjski rząd w odpowiedzi na skargę, jaką w Europejskim Trybunale Praw Człowieka złożyli krewni polskich oficerów zamordowanych w Katyniu.
Jak pisze "Rzeczpospolita", w 17-stronicowym piśmie do Trybunału Rosjanie ani razu nie użyli słowa "zbrodnia" czy "mord". Pisali o "sprawie" lub "zdarzeniu katyńskim".

Moskwa przekonuje, że Trybunał nie powinien zajmować się tą sprawą. Argument? Rosja jest związana europejską konwencją praw człowieka, czyli podlega jurysdykcji Trybunału, dopiero od 5 maja 1998 r. "Władze Federacji Rosyjskiej nie miały obowiązku przeprowadzenia śledztwa w związku z katyńskimi zdarzeniami, które miały miejsce w 1940 roku" - czytamy w piśmie.

Ponadto Moskwa nie chce przekazać Trybunałowi m.in. kopii postanowienia o umorzeniu śledztwa katyńskiego z 2004 roku, gdyż "zawiera tajemnice, których ujawnienie mogłoby przynieść uszczerbek bezpieczeństwu kraju". Polakom także dokumentu nie przekazano.

pap, em