Prezes PiS Jarosław Kaczyński udał się samolotem do Smoleńska na miejsce katastrofy, w której zginął m.in. jego brat, prezydent Lech Kaczyński - poinformował rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Prezesowi PiS towarzyszą posłowie partii, m.in szef Komitetu Wykonawczego Joachim Brudziński. Władze PiS udają się do Smoleńska wyczarterowanym samolotem. W samolocie, który uległ katastrofie, byli też m.in. szefowa klubu PiS Grażyna Gęsicka, wiceszefowie partii: Przemysław Gosiewski i Aleksandra Natalli-Świat oraz wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra i poseł PiS Zbigniew Wassermann.
- To straszna tragedia. To jest bolesna strata dla naszego kraju, dla polskiego parlamentu. To byli patrioci. Lecieli do Katynia. Nosili pamięć o Katyniu - powiedział Błaszczak. Podziękował też wszystkim, którzy solidaryzują się z ofiarami, modlą się, przynoszą kwiaty i znicze pod Pałac Prezydencki i Sejm.
PAP, arb