Ambasador zapewnił, że przy organizacji uroczystości stara się przede wszystkim w maksymalnym stopniu uwzględnić życzenia i oczekiwania rodziny. Jak dodał, bliscy pary prezydenckiej mają pierwszeństwo w wyrażeniu opinii, jak chcieliby pożegnać tragicznie zmarłych.
Orłowski powiedział, że nie było formalnych zaproszeń na uroczystości pogrzebowe pary prezydenckiej; do ambasad państw akredytowanych w Polsce została przekazana jedynie nota informująca o wydarzeniu. Jak dodał, wiele państw zgłosiło chęć uczestniczenia w uroczystościach jeszcze zanim nota została wystosowana. Ambasador podkreślił, że należy również uwzględnić "szczególną rolę" ministra spraw zagranicznych. - Gospodarzem miejsca będzie prezydent Krakowa, który gości na swoim terenie i kardynał, metropolita krakowski, który będzie przyjmował w swojej katedrze prezydenta i prezydentową - tłumaczył.
Orłowski zaznaczył, że w programie uroczystości są elementy liturgiczne, a także o charakterze wojskowym, takie jak oddanie hołdu zwierzchnikowi sił zbrojnych, przewiezienie trumien w orszaku żałobnym na lawecie armatniej i oddanie 21 salw artyleryjskich; jest ceremoniał państwowy i elementy, które mają uwzględnić "intymność rodzinną". W jego ocenie, większość przywódców europejskich przyjedzie do Krakowa i odjedzie stamtąd jeszcze w dniu ceremonii.
PAP, arb