Były prezydent zastanawia się na swoim blogu, czy Lech Kaczyński zostanie postacią godną naśladowania. I sam sobie odpowiada. Przecząco.
- Zastanawiałem się czy ten Narodowy bohater dziś produkowany, na siłę, ma szansę na ostanie się - zaczyna swój wpis Wałęsa.
- Gdyby była choć najmniejsza taka szansa, to bym też o to zabiegał. Bo tak daleko jest taka potrzeba, bo poniszczyliśmy możliwe wzory. Takiej szansy jednak przed tą postacią nie widzę. Przykro mi jest, przepraszam. Miała tu miejsce za daleko idąca hipokryzja. Prawda bezspornych faktów sama to udowodni. Nie da się ominąć udziału nienawiści, błędnych decyzji, nieodpowiedzialności, są zbyt widoczne i za drogo kosztowały. To się już stało, ale tu o przyszłość chodzi - kończy były prezydent.
- Gdyby była choć najmniejsza taka szansa, to bym też o to zabiegał. Bo tak daleko jest taka potrzeba, bo poniszczyliśmy możliwe wzory. Takiej szansy jednak przed tą postacią nie widzę. Przykro mi jest, przepraszam. Miała tu miejsce za daleko idąca hipokryzja. Prawda bezspornych faktów sama to udowodni. Nie da się ominąć udziału nienawiści, błędnych decyzji, nieodpowiedzialności, są zbyt widoczne i za drogo kosztowały. To się już stało, ale tu o przyszłość chodzi - kończy były prezydent.
mm