Przed wyborem swojego kandydata na prezydenta SLD zamówiło sondaż, z którego wynikało, że to Ryszard Kalisz ma wyższe poparcie wśród wyborców niż Grzegorz Napieralski. Spośród ankietowanych 19 procent stwierdziło, że byłoby skłonnych oddać głos na Ryszarda Kalisza, 17 procent wskazało Napieralskiego, a 8 procent Janusza Zemke.
Badanie zlecono jednemu z warszawskich instytutów badania opinii publicznej, a wyniki tego sondażu działacze Sojuszu poznali na czwartkowym posiedzeniu zarządu partii, podczas którego ostatecznie wyłonili kandydata. Jego wyniki miały pomóc SLD w wyborze najlepszego kandydata na prezydenta. Dlaczego, mimo gorszego wyniku Napieralskiego, to właśnie jego partia wskazała na kandydata? Decydująca była analiza badania, z której wynikało, że Grzegorz Napieralski może liczyć na największe poparcie wśród młodych wyborców - aż 30 procent z nich chce oddać na niego głos. Instytut, który przygotował sondaż dla partii wykazał też, że szef SLD ma największe szanse, aby w czasie kampanii wyborczej znacznie powiększyć swój wynik wyborczy. - To dla nas okazało się najważniejsze. W tej kampanii chcemy właśnie zyskać największe poparcie młodych wyborców - twierdzi jeden z działaczy SLD.
TOK FM, arb