Z kolei w Opolu radni nie mogą się porozumieć komu powinna być poświęcona ulica upamiętniająca katastrofę w Smoleńsku. PiS chce, by ulica nosiła imię Lecha Kaczyńskiego. PO i Lewica optują za upamiętnieniem wszystkich ofiar katastrofy.
- Czy to się komuś podoba, czy nie, czy na niego głosował, czy na konkurenta, to pan Kaczyński był prezydentem Polski - przekonuje radny PiS Patryk Jaki. Bez głosów PO nie będzie to możliwe. A Po chce nazwać imieniem wszystkich ofiar wiadukt na ul. Struga. Szef klubu PO Roman Ciasnocha twierdzi, że nie ma sensu spieszyć się z upamiętnieniem ofiar, które zginęły pod Smoleńskiem. - Nie chciałbym, by w Opolu powtórzyła się sytuacja z Bydgoszczy, gdzie imieniem prezydenta nazwano nie istniejący na razie most. Moim zdaniem, jeśli już kogoś upamiętniać, to wszystkie ofiary tragedii Smoleńskiej. Bez wartościowania zmarłych - mówi Ciasnocha.
"Gazeta Wyborcza", arb