Za kandydaturą prezesa PiS głosowali wszyscy uczestnicy obrad, czyli 214 osób. Nikt nie był przeciw. Jarosław Kaczyński wstrzymał się od głosu.
Joanna Kluzik-Rostkowska podkreśliła, że Jarosław Kaczyński w swoim krótkim przemówieniu podczas Rady poinformował m.in., że powierzył jej funkcję szefa swojej kampanii prezydenckiej. "Proszę zauważyć, nie jest paprotką, jest realnym szefem, proszę to uszanować" - miał - według jej relacji - powiedzieć prezes PiS.
Pytana czy zapadły ustalenia w sprawie kampanii, odpowiedziała: "z kampaniami jest tak, że kampanie się robi, a nie o nich mówi". Zapowiedziała, że prezes PiS będzie występował publicznie podczas kampanii.
"Jarosław Kaczyński jest formalnie naszym kandydatem na prezydenta, więc w oczywisty sposób wystąpienia publiczne będą, natomiast proszę o jeszcze odrobinę cierpliwości" - mówiła. Kluzik-Rostkowska podkreśliła, że szczegóły kampanii nie zostały jeszcze ustalone.
Dopytywana czy kampania J. Kaczyńskiego zostanie zainaugurowana w Łodzi, podczas majowej konwencji PiS, odpowiedziała: "będziemy działać, a nie mówić o działaniach". Według mediów, podczas majowej konwencji swój start w wyborach miał ogłosić Lech Kaczyński.
Z nieoficjalnych wypowiedzi uczestników środowej Rady wynika, że Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu mówił m.in. o tym, że nie planował kandydować w wyborach prezydenckich i jest to dla niego "gorzki obowiązek". Prezes PiS miał powiedzieć, że zdecydował się ubiegać o urząd prezydenta "dla dobra Polski".
Wcześniej planowano, że Rada Polityczna PiS zbierze się w sobotę, 24 kwietnia, jednak ze względu na pogrzeby członków PiS, którzy zginęli w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, jej obrady przełożono.
Do kompetencji Rady Politycznej PiS należy m.in. wskazywanie kandydata na prezydenta, jednak w związku z tym, że prezes PiS Jarosław Kaczyński już ogłosił swój start w wyborach prezydenckich, Rada jedynie udzieliła poparcia jego kandydaturze.
Rada obradowała w jednym z warszawskich centrów szkoleniowych. Przed jej posiedzeniem miało odbyć się posiedzenie klubu PiS, jednak ostatecznie zdecydowano o jego przełożeniu na czwartek.PAP, mm