- Tak jak mówi prawo, to jest moja decyzja, ja ją podjąłem, to jest też moja propozycja, jest ona skonsultowana i wiąże się z uzyskaniem pozytywnej opinii ze strony szefa MON i premiera - dodał Komorowski. Marszałek powiedział też, iż odnośnie nominacji dowódców poszczególnych rodzajów sił zbrojnych decyzje zapadną w późniejszym terminie. - Będę dążył do tego, aby stosunkowo szybko, ale po odpowiednich procedurach i konsultacjach, powołać dowódcę operacyjnego, bo on dowodzi żołnierzami na misjach - zaznaczył.
Dowódcy rodzajów sił zbrojnych - jak poinformował Komorowski - mają być zaś mianowani po wyborach prezydenckich. - Być może poza dowódcą Sił Powietrznych, tu trzeba będzie zrobić pewien wyjątek, mający na celu większe ustabilizowanie tego rodzaju sił zbrojnych, ale to nie jest jeszcze przesądzone - dodał.
Komorowski nie chciał odnosić się do konkretnych nazwisk ewentualnych kandydatów. W mediach jako niemal pewny kandydat na stanowisko szefa SGWP wymieniany jest gen. Mieczysław Cieniuch. Gen. Cieniuch przyznał, że rozmawiał o tym stanowisku z przedstawicielami MON i Kancelarii Prezydenta, ale "na pewno nie był jedyny".
Wśród wojskowych spekuluje się, że stanowisko dowódcy operacyjnego może objąć gen. Jerzy Michałowski, zaś dowódcy sił powietrznych gen. Sławomir Dygnatowski lub gen. Lech Majewski.
PAP, arb