PiS nie zgłosi w tym tygodniu kandydata na wicemarszałka Sejmu; nie wybierze też nowego szefa klubu. Podobnie klub Lewicy nie zamierza jeszcze wskazywać swego kandydata na wicemarszałka - politycy są zdania, że jest jeszcze za wcześnie na decyzje w kwestiach personalnych.
W katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem zginęli m.in. wicemarszałkowie Sejmu Krzysztof Putra (PiS) i Jerzy Szmajdziński (Lewica) oraz szefowa klubu PiS Grażyna Gęsicka.
"Nie będziemy spieszyć się z decyzjami personalnymi, wykonujemy tylko konieczne zobowiązania" - powiedział rzecznik klubu Mariusz Błaszczak. Nie wykluczył, że PiS będzie czekało z decyzjami personalnymi do wyborów prezydenckich, które odbędą się 20 czerwca, jednak - jak podkreślił - decyzja w tej sprawie nie zapadła.
Poseł Lewicy Ryszard Kalisz powiedział we wtorek, że jego klub jeszcze nie rozmawiał na temat kandydata na nowego wicemarszałka Sejmu. "Podobnie jak w ubiegłym tygodniu, kiedy odbywało się posiedzenie Sejmu, na forum Konwentu i Prezydium Sejmu postanowiliśmy, że nie będzie żadnych dyskusji i głosowań personalnych. To jest za wcześnie" - zaznaczył poseł Lewicy.
Wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska zapewniła, że kandydatem będzie "na pewno osoba godna, która ma doświadczenie parlamentarne i poradzi sobie z tą funkcją".
"Zdecydowaliśmy, że na rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu nie będziemy przedstawiali kandydatury naszego przedstawiciela na urząd wicemarszałka Sejmu, wychodzimy z takiego założenia, że w związku z katastrofą lotniczą wykonujemy tylko te zobowiązania, które mają charakter konieczny" - tłumaczył z kolei Błaszczak.
"Przedstawianie naszego kandydata na urząd wicemarszałka Sejmu nie wynika z jakiejkolwiek konieczności, uczynimy to później" - dodał. Zaznaczył, że PiS nie będzie się również spieszyło z obsadzeniem funkcji szefa klubu.
"Nie będziemy spieszyć się z tego rodzaju decyzjami, teraz po pierwsze mamy wciąż jeszcze czas żałoby, po drugie - jest to czas rozpoczynającej się kampanii wyborczej, w związku z tym decyzje personalne mogą być podjęte później" - mówił rzecznik klubu PiS.
Dopytywany, czy wobec tego PiS będzie czekało ze wskazaniem kandydata na wicemarszałka i z obsadzeniem funkcji szefa klubu do czasu wyborów prezydenckich, Błaszczak odpowiedział: "na razie takiej decyzji nie podjęliśmy, ale umówiliśmy się co do tego, że nie ma powodu spieszyć się z decyzjami personalnymi".
Takie decyzje - dodał rzecznik - będą zapadać "tylko i wyłącznie wtedy, kiedy prawo stanowi kategorycznie, że w określonym czasie kandydatura musi być zgłoszona, jeśli nie ma takiego wymogu, decyzje odsuwamy na czas późniejszy".
PAP, im
"Nie będziemy spieszyć się z decyzjami personalnymi, wykonujemy tylko konieczne zobowiązania" - powiedział rzecznik klubu Mariusz Błaszczak. Nie wykluczył, że PiS będzie czekało z decyzjami personalnymi do wyborów prezydenckich, które odbędą się 20 czerwca, jednak - jak podkreślił - decyzja w tej sprawie nie zapadła.
Poseł Lewicy Ryszard Kalisz powiedział we wtorek, że jego klub jeszcze nie rozmawiał na temat kandydata na nowego wicemarszałka Sejmu. "Podobnie jak w ubiegłym tygodniu, kiedy odbywało się posiedzenie Sejmu, na forum Konwentu i Prezydium Sejmu postanowiliśmy, że nie będzie żadnych dyskusji i głosowań personalnych. To jest za wcześnie" - zaznaczył poseł Lewicy.
Wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska zapewniła, że kandydatem będzie "na pewno osoba godna, która ma doświadczenie parlamentarne i poradzi sobie z tą funkcją".
"Zdecydowaliśmy, że na rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu nie będziemy przedstawiali kandydatury naszego przedstawiciela na urząd wicemarszałka Sejmu, wychodzimy z takiego założenia, że w związku z katastrofą lotniczą wykonujemy tylko te zobowiązania, które mają charakter konieczny" - tłumaczył z kolei Błaszczak.
"Przedstawianie naszego kandydata na urząd wicemarszałka Sejmu nie wynika z jakiejkolwiek konieczności, uczynimy to później" - dodał. Zaznaczył, że PiS nie będzie się również spieszyło z obsadzeniem funkcji szefa klubu.
"Nie będziemy spieszyć się z tego rodzaju decyzjami, teraz po pierwsze mamy wciąż jeszcze czas żałoby, po drugie - jest to czas rozpoczynającej się kampanii wyborczej, w związku z tym decyzje personalne mogą być podjęte później" - mówił rzecznik klubu PiS.
Dopytywany, czy wobec tego PiS będzie czekało ze wskazaniem kandydata na wicemarszałka i z obsadzeniem funkcji szefa klubu do czasu wyborów prezydenckich, Błaszczak odpowiedział: "na razie takiej decyzji nie podjęliśmy, ale umówiliśmy się co do tego, że nie ma powodu spieszyć się z decyzjami personalnymi".
Takie decyzje - dodał rzecznik - będą zapadać "tylko i wyłącznie wtedy, kiedy prawo stanowi kategorycznie, że w określonym czasie kandydatura musi być zgłoszona, jeśli nie ma takiego wymogu, decyzje odsuwamy na czas późniejszy".
PAP, im