- Fakt, że tu jestem, że jestem z Grzegorzem Napieralskim znaczy, że popieram jego kandydaturę - powiedział gen. Jaruzelski dziennikarzom.
Jak dodał, uważa szefa SLD "za godnego kandydata, który zasługuje na to, aby walczyć o właściwe miejsce w tych wyborach".
Pytany, czy będzie w Komitecie Honorowym wspierającym Napieralskiego, gen. Jaruzelski powiedział, że nie sądzi, aby było to konieczne. Jestem już w takim stanie zdrowia i w wieku, że nie nadaję się, do różnego rodzaju działań aktywnych" - podkreślił.
Jednak - zaznaczył - jest nieprzypadkowo w Sejmie i "chce podkreślić swój bliski związek z lewicą i z SLD".
Napieralski wyraził z kolei duże zadowolenie, iż w przeddzień rocznicy zakończenia II wojny światowej odwiedził go "żołnierz frontowy, ranny pod jego rodzinnym miastem, pod Szczecinem". "To wielki zaszczyt i bardzo dziękuję" - powiedział szef SLD.
Wsparcia Napieralskiemu ma udzielić także m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
PAP, mm