Janik podkreśla, że w pierwszej turze SLD na pewno gremialnie poprze Napieralskiego, ale nie wróży mu dużych szans w wyborach. Nie chce jednak powiedzieć czy Napieralski w przypadku klęski będzie musiał odejść ze stanowiska szefa Sojuszu. - Grzegorz Napieralski jest poważnym politykiem. Jeśli uzna, że wynik, który osiągnął jest niezadowalający, to sam rozważy swoją przyszłość - unika odpowiedzi Janik. Pytany, czy nieżyjący Jerzy Szmajdziński byłby lepszym kandydatem niż Napieralski, Janik odpowiada: - W tej sprawie milczę we wszystkich znanych mi językach.
Z jakim programem SLD powinno iść do wyborów? - Powinien być promowany nowy program lewicy w Polsce - mówi Janik. I precyzuje, że chodzi o krytykę błędów III RP. Janik podkreśla, że zdaje sobie sprawę, że za SLD jest za kształt Polski po 1989 roku współodpowiedzialne. - Trzeba zweryfikować nasze pomysły i projekty i powiedzieć: tu i tu się pomyliliśmy - podkreśla Janik.
"Polska The Times", arb