Marek Wikiński, szef sztabu wyborczego Grzegorza Napieralskiego przekonuje, że jeśli w II turze nie znajdzie się Grzegorz Napieralski, wówczas nie odda głosu na żadnego z kandydatów. Dlaczego, w odróżnieniu od kilku polityków SLD, nie chce głosować na Komorowskiego? - Widziałem jego drugą twarz - na Konwencie Seniorów 10 kwietnia. Była to twarz człowieka cynicznego i bezwzględnego - przekonuje Wikiński.
Wikiński dziwi się tym politykom SLD, którzy już dziś deklarują kogo poprą w II turze w starciu między Komorowskim a Kaczyńskim. - Powinni być bardziej wstrzemięźliwi w słowach, chociażby z szacunku dla tych wszystkich wyborców, którzy udzielili poparcia Grzegorzowi Napieralskiemu. To jest filozofia kapitulacji przed pierwszą turą. Zupełnie zbyteczna - przekonuje Wikiński. - Jeśli udałoby się nam wprowadzić Grzegorza do II tury wszystko będzie możliwe - dodaje.
A jeśli nie? W takiej sytuacji Wikiński na II turę po prostu nie pójdzie. - Gdyby startował Donald Tusk poparłbym go bez wahania. Ale poznałem drugą twarz Komorowskiego i po tym co zobaczyłem i usłyszałem nie chcę żeby był prezydentem - przekonuje. A Kaczyński? - Nie wierzę, że jego metamorfoza jest trwała. Nie przyłożę ręki do jego wyboru - dodaje.
"Rzeczpospolita", arb