Debaty telewizyjne to bardzo ważna rzecz dla kandydatów spoza głównych sił politycznych - uważa kandydat na prezydenta Kornel Morawiecki. Jak powiedział, organizowanie debat z udziałem wszystkich pretendentów do prezydenckiego fotela byłoby uczciwe wobec wyborców.
"Ta debata należy się widzom i słuchaczom. Nie może być prezentowany jedynie punkt widzenia głównych sił politycznych: PO i PiS. Ten podział nie wyczerpuje całej palety społecznej i nie uwzględnia sporej grupy ludzi, którzy nie utożsamiają się ani z jednym, ani drugim odłamem. Bardzo bym chciał, by duże telewizje zgodziły się na debaty w różnych układach" - powiedział Morawiecki.
Jak stwierdził, obecna kampania wyborcza jest za krótka, żeby jego rozpoznawalność mogła się podwyższyć dzięki samym tylko spotkaniom z wyborcami.
Morawiecki dodał, że pracuje nad listą osób wspierających jego kandydaturę - wśród osób popierających Morawieckiego są m.in. rosyjski dysydent Władimir Bukowski i pisarz Marek Nowakowski.
Kornel Morawiecki, założyciel i przewodniczący "Solidarności Walczącej", był najdłużej ukrywającym się w PRL opozycjonistą. W piątek w Poznaniu był gościem konferencji poświęconej historii Konfederacji Polski Niepodległej w dawnym województwie poznańskim.
Morawiecki skrytykował rolę gen. Wojciecha Jaruzelskiego w toczącej się kampanii prezydenckiej. Były prezydent poparł kilka dni temu kandydaturę szefa SLD Grzegorza Napieralskiego.
"W komitecie wyborczym rolę autorytetu pełni były sługus Moskwy. To smutny fakt. Gen. Jaruzelski powinien być osądzony i powinien odpowiedzieć za stan wojenny. Absolutnie nie uważam pana generała za jakikolwiek społeczny, narodowy autorytet" - powiedział Morawiecki.
PAP, im
Jak stwierdził, obecna kampania wyborcza jest za krótka, żeby jego rozpoznawalność mogła się podwyższyć dzięki samym tylko spotkaniom z wyborcami.
Morawiecki dodał, że pracuje nad listą osób wspierających jego kandydaturę - wśród osób popierających Morawieckiego są m.in. rosyjski dysydent Władimir Bukowski i pisarz Marek Nowakowski.
Kornel Morawiecki, założyciel i przewodniczący "Solidarności Walczącej", był najdłużej ukrywającym się w PRL opozycjonistą. W piątek w Poznaniu był gościem konferencji poświęconej historii Konfederacji Polski Niepodległej w dawnym województwie poznańskim.
Morawiecki skrytykował rolę gen. Wojciecha Jaruzelskiego w toczącej się kampanii prezydenckiej. Były prezydent poparł kilka dni temu kandydaturę szefa SLD Grzegorza Napieralskiego.
"W komitecie wyborczym rolę autorytetu pełni były sługus Moskwy. To smutny fakt. Gen. Jaruzelski powinien być osądzony i powinien odpowiedzieć za stan wojenny. Absolutnie nie uważam pana generała za jakikolwiek społeczny, narodowy autorytet" - powiedział Morawiecki.
PAP, im