- Mimo wątpliwości w sprawie intencji marszałka odnośnie powołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego (RBN) Jarosław Kaczyński zaproszenie do niej potraktował jako zaszczyt - powiedział w radiu RMF FM Adam Bielan.
Chociaż partie opozycyjne, a nawet Polskie Stronnictwo Ludowe, które tworzy koalicję z PO, zastanawiają się, czy decyzja marszałka nie była zbyt pośpieszna, to jednak Bielan zapewenia, że Jarosław Kaczyński będzie członkiem RBN.
Według Bielana, prezes PiS-u od początku zaakceptował pomysł stworzenia Rady i zapewnił, zgoda na przystąpienie do niej nie była wyrazem strachu, że odmowa będzie dowodem na to, że prezes się nie zmienił.
- W pewnym sensie Jarosław Kaczyński na pewno się zmienił. Myślę, że nie ma człowieka, który by pewnych rzeczy nie przemyślał po tak dużej tragedii - przekonywał Bielan. - Czy to jednak wpłynie na jego działalność polityczną - to nie mnie to oceniać, tylko państwu, dziennikarzom i wyborcom - dodał.
Na pytanie o to, kiedy Jarosław Kaczyński zacznie bardziej udzielać się publicznie, Bielan odparł: - Od początku zapowiadaliśmy oficjalny start kampanii mniej więcej w drugiej połowie maja i dzisiaj znamy już datę i miejsce - 22 maja, o godzinie 14.00, na Placu Teatralnym w Warszawie.
Adam Bielan twierdził kiedyś, że "wadą prezesa jest to, że uczciwie odpowiada na pytania i nie zastanawia się, jakie będą skutki jego wypowiedzi". Dzisiaj przyznaje jednak, że "to była wada w Polsce sprzed 10 kwietnia, gdzie scena polityczna była poddana procesowi "palikotyzacji", gdzie wszystko było podporządkowane takim happeningom medialnym, PR-owym".
Bielanowi trudno teraz odpowiedzieć, z kim PiS będzie chciał stworzyć koalicję, chociaż pomysł PO - PiS jest dalej realny.
- Mamy rozmawiać o współpracy z trzema pozostałymi partiami parlamentarnymi. Wiadomo, że największą partią jest Platforma Obywatelska - twierdzi.
- Jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński, gdyby wygrał wybory prezydenckie, będzie chciał wraz z rządem rozwiązywać najpilniejsze, najważniejsze dla Polski sprawy i tego się nie da zrobić wbrew rządowi - to jest oczywiste - podsumował Bielan.
PAP, im
Według Bielana, prezes PiS-u od początku zaakceptował pomysł stworzenia Rady i zapewnił, zgoda na przystąpienie do niej nie była wyrazem strachu, że odmowa będzie dowodem na to, że prezes się nie zmienił.
- W pewnym sensie Jarosław Kaczyński na pewno się zmienił. Myślę, że nie ma człowieka, który by pewnych rzeczy nie przemyślał po tak dużej tragedii - przekonywał Bielan. - Czy to jednak wpłynie na jego działalność polityczną - to nie mnie to oceniać, tylko państwu, dziennikarzom i wyborcom - dodał.
Na pytanie o to, kiedy Jarosław Kaczyński zacznie bardziej udzielać się publicznie, Bielan odparł: - Od początku zapowiadaliśmy oficjalny start kampanii mniej więcej w drugiej połowie maja i dzisiaj znamy już datę i miejsce - 22 maja, o godzinie 14.00, na Placu Teatralnym w Warszawie.
Adam Bielan twierdził kiedyś, że "wadą prezesa jest to, że uczciwie odpowiada na pytania i nie zastanawia się, jakie będą skutki jego wypowiedzi". Dzisiaj przyznaje jednak, że "to była wada w Polsce sprzed 10 kwietnia, gdzie scena polityczna była poddana procesowi "palikotyzacji", gdzie wszystko było podporządkowane takim happeningom medialnym, PR-owym".
Bielanowi trudno teraz odpowiedzieć, z kim PiS będzie chciał stworzyć koalicję, chociaż pomysł PO - PiS jest dalej realny.
- Mamy rozmawiać o współpracy z trzema pozostałymi partiami parlamentarnymi. Wiadomo, że największą partią jest Platforma Obywatelska - twierdzi.
- Jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński, gdyby wygrał wybory prezydenckie, będzie chciał wraz z rządem rozwiązywać najpilniejsze, najważniejsze dla Polski sprawy i tego się nie da zrobić wbrew rządowi - to jest oczywiste - podsumował Bielan.
PAP, im