Jednym z powodów dla których Olechowski miałby rozważać wycofanie są kwestie finansowe. SD jest wprawdzie gotowe wesprzeć Olechowskiego kwotą 6 milionów złotych, ale, jak twierdzi jeden z polityków z otoczenia Olechowskiego, gdyby w zamian kandydat przyniósł trzyprocentowy wynik to taki wydatek mógłby znacznie osłabić pozycję lidera SD Pawła Piskorskiego. - To bzdura kompletna - mówi o spekulacjach na temat wycofania się Olechowskiego z wyborów Piskorski.
Czy PiS nie obawia się, że głosy, które Komorowski oddałby Olechowskiemu przesądzą o zwycięstwie kandydata PO w I turze? - Przecież Olechowski ma poparcie w granicach błędu statystycznego. Jego rezygnacja ze startu w wyborach niewiele pomoże kandydatowi PO - uważa Adam Bielan. Z kolei politolog dr Wojciech Jabłoński zauważa, że elektoraty Olechowskiego i Komorowskiego znacznie się różnią. - Były szef MSZ w swoich wypowiedziach dyskredytuje przecież Platformę - zauważa Jabłoński.
"Polska The Times", arb