Ciężka sytuacja w Lanckoronie. Na Podbeskidziu coraz mniej wody

Ciężka sytuacja w Lanckoronie. Na Podbeskidziu coraz mniej wody

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poprawia się sytuacja powodziowa na Podbeskidziu: wody sukcesywnie ubywa - wynika z informacji strażaków. W piątek rano jedynie z Lanckorony nie docierały pokrzepiające wiadomości. Ziemia wciąż się osuwa.
W Lanckoronie zawaleniem zagrożonych jest około 50 budynków. Już teraz są tak poważnie uszkodzone, że praktycznie nie nadają się do użytku. Większość mieszkańców zagrożonych budynków została ewakuowana już w czwartek. W lanckorońskim Urzędzie Gminy informują, że nocą nie dokonano kolejnych ewakuacji.

W Czechowicach-Dziedzicach, najbardziej poszkodowanych przez powódź, sytuacja powoli się poprawia. Woda opada, choć nadal znaczna część gminy znajduje się pod wodą. Na Śląsku Cieszyńskim i Żywiecczyźnie trwa sprzątanie i pompowanie. Alarmy powodziowe prawdopodobnie zostaną utrzymane jeszcze do niedzieli.

Nadal nieprzejezdne są dwie główne drogi w śląskiej części Podbeskidzia: S1 w Czechowicach-Dziedzicach, a także 81 w Ochabach. Na drodze 52 w małopolskiej części nieczynny jest newralgiczny most w Kobiernicach.

PAP, arb