Wójt gminy Bochnia (Małopolska) wysłał do prokuratury zawiadomienie w sprawie wypuszczania wody ze zbiornika retencyjnego na rzece Rabie w Dobczycach. Według niego w wyniku tego zalany został znaczny obszar gminy.
"Jest bardzo dużo wątpliwości w tej sprawie. Dlatego wystąpiłem do prokuratury o zbadanie dwóch kwestii: po pierwsze, zasadności spustów wody w takiej ilości, które spowodowały, że Raba wyszła z koryta oraz po drugie, kwestii systemu informowania o zrzutach wody, bo straty byłyby mniejsze, gdybyśmy o nich wiedzieli" - powiedział wójt gminy Jerzy Lysy.
Jak dodał, władze gminy mają też wątpliwości, czy zbiornik dobczycki był dobrze przygotowany na przyjęcie wody powodziowej.
Według samorządu w wyniku powodzi na terenie gminy wstępne straty w mieniu komunalnym i prywatnym wyniosły około 30 mln zł. Zalanych i podtopionych zostało około 1,5 tysiąca gospodarstw.
W zeszłym tygodniu zalaną miejscowość Proszówki w powiecie bocheńskim odwiedził premier Donald Tusk. Podczas spotkania z mieszkańcami zapowiedział, że sprawdzi, dlaczego jeśli ze zbiornika w Dobczycach spuszczono wodę, nie poinformowano wystarczająco wcześniej mieszkańców miejscowości leżących poniżej zapory.
PAP, im
Jak dodał, władze gminy mają też wątpliwości, czy zbiornik dobczycki był dobrze przygotowany na przyjęcie wody powodziowej.
Według samorządu w wyniku powodzi na terenie gminy wstępne straty w mieniu komunalnym i prywatnym wyniosły około 30 mln zł. Zalanych i podtopionych zostało około 1,5 tysiąca gospodarstw.
W zeszłym tygodniu zalaną miejscowość Proszówki w powiecie bocheńskim odwiedził premier Donald Tusk. Podczas spotkania z mieszkańcami zapowiedział, że sprawdzi, dlaczego jeśli ze zbiornika w Dobczycach spuszczono wodę, nie poinformowano wystarczająco wcześniej mieszkańców miejscowości leżących poniżej zapory.
PAP, im