Absurdem nazywa Schetyna mówienie przez PiS o duecie Kaczyński-Tusk i wskazywanie, że to jedyni w Polsce mężowie stanu. Jego zdaniem prawdziwy duet to tandem Komorowski-Tusk. - Jak wygląda współpraca premier Donald Tusk-Jarosław Kaczyński, widzimy od wyborów w 2007 roku - mówi z przekąsem Schetyna. Jego zdaniem deklaracje Kaczyńskiego o współpracy to "za mało". Choć przyznaje, że PiS ma dobrą strategię wyborczą, a Kaczyński jest trudnym przeciwnikiem.
Przewodniczący klubu PO zauważa, że Polacy już raz wystawili rachunek Kaczyńskiemu i w 2007 roku "wysłali PiS do ławek opozycji". - Twarz PiS to nie jest twarz Poncyljusza i Kluzik-Rostkowskiej. To twarz Jacka Kurskiego, Joachima Brudzińskiego, Beaty Kempy, Marka Suskiego i Jarosława Kaczyńskiego. Grymas, zaciśnięte zęby, agresja wobec tych wszystkich, którzy myślą inaczej niż PiS - opisuje rywali Schetyna. A jaka jest twarz PO? - Uśmiechnięta, jak nasze logo, pokazująca otwartość - mówi szef klubu PO.
Schetyna zapowiada również, że PO będzie dążyć do jak najpóźniejszej daty wyborów parlamentarnych w 2011 roku. Zgodnie z jego deklaracjami Platforma chce, aby w czasie polskiej prezydencji w UE krajem rządził jeszcze rząd koalicji PO-PSL. - Program prezydencji jest już przygotowany. Uważam, że rząd, który go przygotowuje, powinien być też odpowiedzialny za prezydencję. Polska obejmie prezydencję 1 lipca 2010, więc wybory powinny odbyć się później.
"Polska The Times", arb