Początkowo ewakuacja szła opornie, bo ludzie nie wierzyli w zagrożenie i nie chcieli opuszczać swoich domów. Jak powiedział Sipior, obecnie coraz więcej osób opuszcza swoje domostwa. Korzystają ze schronienia zorganizowanego przez samorząd w sąsiedniej gminie Dąbrowa Tarnowska lub zatrzymują się u rodziny lub znajomych. W akcji uczestniczą strażacy i wojsko.
Według burmistrza wody na terenie gminy przybywa. Ratownicy nie mogą się uporać z wyrwą w wale, ponieważ nie ma do niej dojazdu od strony lądowej. Teraz czekają na pomoc śmigłowca, który mógłby z powietrza zrzucać w wyrwę worki z piaskiem.
"Wykorzystywaliśmy takie rozwiązanie dwa tygodnie temu, ale z miernym skutkiem. Liczymy, że teraz uda się przynajmniej trochę zatamować wodę" - zaznaczył Sipior.Trudna sytuacja jest w całym województwie małopolskim, gdzie poziom wody w rzekach nadal jest wysoki. Jak poinformowała rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka, stany alarmowe przekroczone są w 14, a stany ostrzegawcze w 11 miejscach. Nadal alarmy powodziowe obowiązują w Krakowie, Tarnowie i Nowym Sączu, w sześciu powiatach i 11 gminach, a pogotowia przeciwpowodziowe w czterech powiatach i 10 gminach.
Podtopione są Gorlice i gminy w powiecie gorlickim oraz Muszyna w powiecie nowosądeckim, skąd w piątek ewakuowano 200 osób. W Muszynie sytuacja ustabilizowała się na tyle, że będzie można przystąpić do wypompowywania wody z zalanych domów.
W gminie Biecz nastąpiło podtopienie terenów Biecza - Przedmieścia oraz terenów nad Ropą. W piątek przy użyciu helikoptera i pontonów ewakuowano 50 osób. Na terenie gminy wystąpiło 20 osuwisk.
Podtopienia, zalane domy i gospodarstwa, zerwane mosty i osuwiska występują także w gminach Łużna, Sękowa, Moszczenica, Uście Gorlickie, Lipniki, Ropa, Bobowa, Ciężkowice i Tuchów.
W Krakowie Wisła opada. Wodowskaz w Bielanach pokazuje 538 cm, o 18 cm przekroczony jest stan alarmowy. W mieście wciąż obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.
W sobotę rano policja i straż pożarna wznowiły poszukiwania mężczyzny i dziecka, którzy prawdopodobnie wypadli z kajaka do rzeki Szreniawa w okolicach miejscowości Piotrowice Wielkie w powiecie proszowickim.
W piątek wieczorem wezbrane wody Popradu zerwały most kolejowy w okolicach Nowego Sącza. Z tego powodu nieprzejezdna jest trasa Nowy Sącz - Krynica/Muszyna. Nieprzejezdne są także szlaki kolejowe Tarnów - Stróże, Stróże - Jasło. Nie ma tam komunikacji zastępczej z powodu zalanych dróg.
Utrudnienia występują na odcinkach dróg krajowych nr 7 i 87 oraz kilkunastu odcinkach dróg wojewódzkich. Bez prądu pozostaje ponad 7,6 tys. odbiorców. Przy usuwaniu skutków powodzi w całym regionie pracuje blisko 5,6 tys. strażaków oraz 264 żołnierzy.Prognoza pogody
W ciągu najbliższej doby w Wiśle poniżej Szczucina oraz w Wisłoce poniżej Pustkowa w woj. małopolskim spodziewane są dalsze wzrosty stanów wody w strefie stanów wysokich powyżej stanów alarmowych - ostrzega IMiGW.
Z kolei w Wiśle powyżej Szczucina, Wisłoce powyżej Pustkowa oraz w pozostałych dopływach Wisły poziom wody opada w strefie stanów wysokich przy przekroczonych jeszcze stanach ostrzegawczych i alarmowych.
Instytut ostrzega, że w miejscach przerwanych obwałowań możliwe jest, że woda znów wpłynie na tereny poprzednio zalane. Możliwe są też lokalne podtopienia, zalania terenów przybrzeżnych i zagrożenie dla terenów zalewowych. Spodziewane są też utrudnienia funkcjonowania komunikacji lądowej i żeglugi wodnej oraz uniemożliwienie prowadzenia prac hydrotechnicznych. IMiGW zaleca ostrożność oraz śledzenie komunikatów i rozwoju sytuacji meteorologicznej i hydrologicznej.pap, em