Związkowcy przekazali petycję do premiera Donalda Tuska, w której domagają się odwołania prezesa LOT Sebastiana Mikosza oraz przewodniczącego Rady Nadzorczej PLL LOT Jacka Krawczyka. Przewodnicząca związku zawodowego personelu pokładowego Elwira Niemiec powiedziała, że protest jest skierowany przeciw stylowi zarządzania firmą i restrukturyzacji, którą przeprowadza zarząd oraz prezes Mikosz.
- Pan prezes konsekwentnie realizuje swoją politykę pozbywania się niewygodnych osób. Wprowadził nowy regulamin wynagradzania przy sprzeciwie większości związków lotowskich. Regulamin ten przewiduje zdecydowany wzrost wynagrodzeń wyższej kadry zarządzającej i spadek wynagrodzeń większości szeregowych pracowników - tłumaczy Niemiec.
Z kolei przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PLL LOT Stefan Malczewski zarzucił zarządowi całkowity brak dialogu społecznego. "Jesteśmy za dialogiem, a nie konfrontacją, jesteśmy gotowi do kompromisów dla dobra spółki, zanim prezes Mikosz ogłosi jej upadłość - powiedział. Dodał, że prezes utrudnia prowadzenie działalności związkowej
PP / PAP