Kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński w czwartek rano wyruszył pociągiem na spotkanie wyborcze w Siedlcach. Na dworcu Warszawa-Ochota wspominał, że był czas, kiedy podróżował pociągiem przynajmniej raz w tygodniu. "To dla mnie nic szczególnego" - mówił.
"Trzeba jeździć różnymi środkami komunikacji, pociągi są w Polsce ważne; to jest jeden z dużych problemów, nie tylko ekonomicznych, ale i społecznych" - powiedział dziennikarzom Jarosław Kaczyński. Dodał, że od czasu do czasu jeździ pociągami, choć rzadziej niż kiedyś, bo - jak wspominał - był czas, gdy podróżował koleją przynajmniej raz w tygodniu. "Pociąg to nie jest dla mnie nic szczególnego" - mówił.
Podróżni na peronie, a potem w pociągu, ze zdziwieniem reagowali na obecność kandydata PiS, oglądali się za Jarosławem Kaczyńskim. W pociągu prezesowi PiS towarzyszą współpracownicy oraz dziennikarze i ekipy telewizyjne, co tym bardziej budzi zainteresowanie podróżnych.
Po przyjeździe do Siedlec kandydat PiS zwiedzi zakład Stadler Polska, związany z przemysłem kolejowym, zje także obiad z pracownikami zakładu. Po godz. 12 planowane jest spotkanie z dziennikarzami, a po południu z wyborcami w specjalnym namiocie wyborczym.
PAP, im
Podróżni na peronie, a potem w pociągu, ze zdziwieniem reagowali na obecność kandydata PiS, oglądali się za Jarosławem Kaczyńskim. W pociągu prezesowi PiS towarzyszą współpracownicy oraz dziennikarze i ekipy telewizyjne, co tym bardziej budzi zainteresowanie podróżnych.
Po przyjeździe do Siedlec kandydat PiS zwiedzi zakład Stadler Polska, związany z przemysłem kolejowym, zje także obiad z pracownikami zakładu. Po godz. 12 planowane jest spotkanie z dziennikarzami, a po południu z wyborcami w specjalnym namiocie wyborczym.
PAP, im