Marcinkiewicz: zagłosuję na Komorowskiego, chociaż jest za stary

- Kaczyński jest wielkim strategiem politycznym, takiego drugiego nie ma w Polsce. Ale jest politykiem prehistorycznym w formie i treści, jakby nie z tej epoki. Dlatego nie może być już efektywny - uważa były premier. Mimo to Marcinkiewicz nie przekreśla szans lidera PiS. - On zawsze gra o wszystko. Nigdy nie odpuszcza. Skoro wystartował, to wie, że ma przed sobą wielką szansę i chce ją wykorzystać - zauważa. Dodaje, że w przeszłości być może zbyt ostro oceniał Kaczyńskiego. - Przepraszam za to Jarosława Kaczyńskiego. Życie jest strasznie krótkie - mówi.

Kandydatem Marcinkiewicza jest Bronisław Komorowski. - Jawi się jako polityk koncyliacyjny, człowiek kompromisu, pokazuje swoje życie, które pełne było takiej kompromisowości i odwagi. To ma swoje zalety - ocenia kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta. Dodaje jednak, że problemem Komorowskiego jest wiek. - Polska potrzebuje świeżej, młodej politycznej krwi - mówi Marcinkiewicz, zdaniem którego prezydent nie powinien mieć więcej niż 40 lat.

- Komorowski jest politykiem pokolenia Solidarności, a Polska potrzebuje świeżego ducha. Najchętniej zagłosowałbym w tych wyborach na człowieka, który ma kompromisowość i życiorys Bronisława Komorowskiego, polityczną charyzmę i spryt Jarosława Kaczyńskiego, podejście do zasad Marka Jurka, znajomość gospodarki Andrzeja Olechowskiego i znajomość nowoczesnych technologii Waldemara Pawlaka - przedstawia wizję idealnej głowy państwa były premier.

"Polska The Times", arb