O przemianie politycznej kandydata PiS i jego odwadze, otwartości PO oraz misji publicznej mediów – opowiadał Bronisław Komorowski w wywiadzie dla „Faktu”. Komorowski przyznał, że oczekuje odwagi od Jarosława Kaczyńskiego i przyjęcia jego propozycji debaty w ramach „uczciwego pojedynku jeden na jeden”. Kandydat PO zarzuca Kaczyńskiemu, brak odwagi w związku z debatą organizowana przez studentów UW, na która nie przybył.
Komorowski powściągliwie wypowiada się o zmianie Jarosława Kaczyńskiego, jednak dyplomatycznie stwierdza: – Z każdej zmiany na dobre się cieszę i przyjmuję ja z nadzieją. Niezależnie od tego, czy wierzę w jej autentyczność – mówi kandydat PO na prezydenta. Co do prawdziwości i głębokości przemiany prezesa PiS Komorowski ma jednak wątpliwości i zadaje pytanie „czy to nie zmieni się na drugi dzień po wyborach?".
Marszałek podkreśla, że, w przeciwieństwie do innych kandydatów, jest otwarty na każdy elektorat. – Cały czas zwracam się do wyborców i lewicy, i prawicy. Do Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosiłem przedstawicieli opozycji z obu stron. Moim kandydatem na prezesa NBP nie został nikt z kręgu PO, choć być może kogoś tym w PO zawiodłem – zauważa Komorowski.
Dla Komorowskiego ważne są zmiany w telewizji publicznej – marszałek deklaruje, że chce by media publiczne przestały być one mediami partyjnymi. – One nie realizują misji publicznej, tylko partyjna. Takiej misji jestem przeciwnikiem. Media publiczne powinny być silnym i ważnym elementem systemu demokratycznego – zaznacza marszałek.
ap/"Fakt"
Marszałek podkreśla, że, w przeciwieństwie do innych kandydatów, jest otwarty na każdy elektorat. – Cały czas zwracam się do wyborców i lewicy, i prawicy. Do Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosiłem przedstawicieli opozycji z obu stron. Moim kandydatem na prezesa NBP nie został nikt z kręgu PO, choć być może kogoś tym w PO zawiodłem – zauważa Komorowski.
Dla Komorowskiego ważne są zmiany w telewizji publicznej – marszałek deklaruje, że chce by media publiczne przestały być one mediami partyjnymi. – One nie realizują misji publicznej, tylko partyjna. Takiej misji jestem przeciwnikiem. Media publiczne powinny być silnym i ważnym elementem systemu demokratycznego – zaznacza marszałek.
ap/"Fakt"