Janusz Palikot przygotował na swoim blogu listę kilkunastu cytatów Jarosława Kaczyńskiego, których z pewnością prezes PiS nie zaliczy do najbardziej fortunnych swoich wypowiedzi.
Palikot przytacza m.in. fragment wypowiedzi Kaczyńskiego, w którym prezes PiS mówił o zaletach demokracji. Było to w październiku 2007 r. "Najlepsze rozwiązanie dla Polski to rozwiązanie stabilne, a rozwiązanie stabilne, to są rządy jednej partii". Oczywiście zbiór najbardziej wyrazistych cytatów nie mógł obyć się bez atakująco-obrażających słów pod adresem polityków z innych partii. Pięć lat temu, 5 maja Kaczyński powiedział do Zygmunta Wrzodaka z LPR „Ty ruski agencie, załatwimy cię". W trakcie swojej kariery politycznej Kaczyński nie zapomniał też o skrytykowaniu jednego z największych polskich dzienników opiniotwórczych – „Gazety Wyborczej". „Im słabsza „Wyborcza”, tym lepiej dla Polski” – stwierdził w wywiadzie Piotra Zaremby w „Newsweeku” w 2006 r.
Jak przypomina Palikot Jarosław Kaczyński nieraz nie zna pojęć, które już dawno weszły do potocznego języka. Przykład? „A takie aquaparki. Wiecie w ogóle co to jest? Pytam, bo ja do niedawna nie wiedziałem co to jest" – stwierdził podczas wykładu na temat współdziałania samorządu i państwa na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy w lutym tego roku. Ciekawie prezes PiS tłumaczył także w 2008 r. fałszywe usprawiedliwienie nieobecności w Sejmie, które podpisał, by otrzymać dietę. „Ja tak naprawdę podpisałem je przez pomyłkę. Gdybym przewidział, że będą z tego powodu różnego rodzaju kłopoty, to bym tego nie zrobił".
„I żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne" – o tym także Palikot w swoim zestawieniu nie zapomniał.
ps
Jak przypomina Palikot Jarosław Kaczyński nieraz nie zna pojęć, które już dawno weszły do potocznego języka. Przykład? „A takie aquaparki. Wiecie w ogóle co to jest? Pytam, bo ja do niedawna nie wiedziałem co to jest" – stwierdził podczas wykładu na temat współdziałania samorządu i państwa na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy w lutym tego roku. Ciekawie prezes PiS tłumaczył także w 2008 r. fałszywe usprawiedliwienie nieobecności w Sejmie, które podpisał, by otrzymać dietę. „Ja tak naprawdę podpisałem je przez pomyłkę. Gdybym przewidział, że będą z tego powodu różnego rodzaju kłopoty, to bym tego nie zrobił".
„I żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne" – o tym także Palikot w swoim zestawieniu nie zapomniał.
ps