Proces odroczono. Termin będzie wyznaczony, gdy z Prokuratury Generalnej wpłynie pismo w sprawie zwolnienia Ziobry z obowiązku zachowania tajemnicy państwowej - o co wnieśli pełnomocnicy Kaczmarka. Być może złożą oni również taki sam wniosek co do Kamińskiego.
Kaczmarek powiedział, że w "związku z przemianą Jarosława Kaczyńskiego" oczekuje od niego przeprosin. Słów tych nie chciał komentować mec. Bogusław Kosmus, pełnomocnik nieobecnego w sądzie Kaczyńskiego.
W 2008 r. Jarosław Kaczyński powiedział o Kaczmarku: "to był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki śpioch. To jest nawiązanie do agenta śpiocha. Ktoś przez wiele lat nie wypełniał swojej funkcji, potem dostaje sygnał i zaczyna pracować jako agent". - Otóż on rzeczywiście bardzo zręcznie się wkupił w łaski naszego środowiska, parę rzeczywistych spraw załatwił, bo to bardzo sprawny i inteligentny człowiek, a następnie zaczął różnych układów bronić i dzięki temu różne śledztwa nagle się okazywały niemożliwe, choćby to paliwowe - powiedział były premier.
PAP, arb