Poncyljusz: Debata nawet w tym tygodniu

Oba sztaby zgadzają się ze sobą, że debata jest konieczna. Na razie nie wiadomo jednak, ile takich konfrontacji się odbędzie. – Jedna debata to za mało, by pokazać całe spektrum pomysłów na Polskę – mówił Poncyljusz. Konkretne rozmowy w sprawie terminu i formy debaty już się rozpoczęły. Wiadomo więc, że do starcia między Kaczyńskim i Komorowskim dojdzie niemal na pewno. PiS chce, by debata był spokojna. – Mam nadzieję, że ten spokój opanuje też Bronisława Komorowskiego, bo ostatnie dni przed końcem kampanii to raczej były nerwowe ruchy z jego strony – argumentuje Poncyljusz. – Wolałbym żeby obaj kandydaci pokazali kompletną wizję Polski pod rządami swojej prezydentury, a nie przepychali się i pokazywali kto komu bardziej dopiecze – dodał.

Poncyliusz powiedział też, w jaki sposób jego zdaniem Komorowski z Kaczyńskim będą rywalizować o głosy wyborców, których kandydaci odpadli z walki o fotel prezydencki po I turze. – Myślę, że sztaby będą koncentrowały się bardziej na odwołaniu do wyborców, niż do samego kandydata. Jest pytanie: czy wyborcom np. Grzegorza Napieralskiego bliższa jest Polska solidarna i wrażliwa społecznie, czy taka, jaką proponuje Bronisław Komorowski. Co prawda, ja nie wiem do końca, jaka ona jest. Na razie nikt jej nie poznał – podkreślił Poncyljusz.

 
TVN24, ps