Policja przeszukuje mieszkanie jednego z kolegów Krzysztofa Olewnika - być może śledczy znaleźli nowe tropy w sprawie.
Trwa przeszukanie mieszkania kolegi zamordowanego Krzysztofa Olewnika - Zbigniewa K. – dowiedziała się TVN24. Mężczyzna jest też pracownikiem firmy należącej do rodziny Olewników. Jutro zostanie przesłuchany jako świadek w gdańskiej prokuraturze. Według informacji Radia ZET do przesłuchania Zbigniewa K. dojdzie jeszcze dziś. Prokuratura jednak nie udziela żadnych informacji - mówi rzecznik prokuratury apelacyjnej w Gdańsku, Krzysztof Trynka.
Zbigniew K. nie został zatrzymany. Do tej pory był już raz przesłuchiwany. Tym razem śledczy uznali, że powinien po raz kolejny odnieść się do sprawy zamordowanego Krzysztofa Olewnika.
Krzysztof Olewnik, syn płockiego przedsiębiorcy Włodzimierza Olewnika, został porwany w nocy 26 - 27 października 2001 roku, przez dwa lata był więziony przez porywaczy, po czym brutalnie zamordowany we wrześniu 2003 roku, pomimo przekazania porywaczom okupu w wysokości 300 tys. euro. Dopiero w 2006 r. udało się odnaleźć jego ciało i ustalić sprawców.
Główni porywacze zostali skazani na dożywocie. W więzieniach życie odebrało sobie trzech sprawców zbrodni - herszt bandy Wojciech Franiewski (tuż po zatrzymaniu, przed postawieniem prokuratorskich zarzutów), Sławomir Kościuk i Robert Pazik - (po skazaniu ich na dożywocie).
Do dziś gdańska prokuratura apelacyjna prowadzi śledztwo w sprawie niewyjaśnionych wątków zbrodni oraz błędów w działaniach policji i prokuratury.
mr / TVN 24 / Radio ZET
Zbigniew K. nie został zatrzymany. Do tej pory był już raz przesłuchiwany. Tym razem śledczy uznali, że powinien po raz kolejny odnieść się do sprawy zamordowanego Krzysztofa Olewnika.
Krzysztof Olewnik, syn płockiego przedsiębiorcy Włodzimierza Olewnika, został porwany w nocy 26 - 27 października 2001 roku, przez dwa lata był więziony przez porywaczy, po czym brutalnie zamordowany we wrześniu 2003 roku, pomimo przekazania porywaczom okupu w wysokości 300 tys. euro. Dopiero w 2006 r. udało się odnaleźć jego ciało i ustalić sprawców.
Główni porywacze zostali skazani na dożywocie. W więzieniach życie odebrało sobie trzech sprawców zbrodni - herszt bandy Wojciech Franiewski (tuż po zatrzymaniu, przed postawieniem prokuratorskich zarzutów), Sławomir Kościuk i Robert Pazik - (po skazaniu ich na dożywocie).
Do dziś gdańska prokuratura apelacyjna prowadzi śledztwo w sprawie niewyjaśnionych wątków zbrodni oraz błędów w działaniach policji i prokuratury.
mr / TVN 24 / Radio ZET