- Ta część o lewicy i postkomunistach była zbyt skrótowa, zbyt przekombinowana i trudno zrozumiała dla części wyborców PiS . Trzeba było wziąć bliźniaczki Napieralskiego i pójść w program społeczny - radzi prezesowi PiS.
Prof. Staniszkis nie jest zadowolona z pojednawczych gestów, jakie Jarosław Kaczyński wykonuje w kierunku "polityków wywodzących się z PZPR". - Chodziło o poparcie dla wizji neutralnego Napieralskiego w imię interesu SLD, ale powinien powiedzieć, że nadal nie podoba mu się postkomunisyczny układ - uważa. - Jeśli Kaczyński ma rozmawiać z Napieralskim, to lepiej o problemach socjalnych - podkreśla.
- Jestem zachwycona - w ten krótki sposób określa wypowiedź Jerzego Urbana dotyczącą tandemu Komorowski - Tusk. Tak jak redaktor naczelny "Nie", uważa ona, że głosowanie na marszałka, to w rzeczywistości oddanie głosu na Tuska i uczynienie z urzędu prezydenta "czegoś banalnego". Prof. Staniszkis dodała również, że warto byłoby znaleźć bliźniaczki, które wystąpiły dla Napieralskiego. - Moją pierwszą myślą po wyborze Napieralskiego było to, że trzeba odnaleźć te bliźniaczki i włączyć je do naszej kampanii - ujawnia.
PP / PAP