Jarosław Kaczyński dryfuje w lewo wyłącznie taktycznie. To jest retoryka wyborcza – demaskuje przemianę prezesa PiS na swoim blogu poseł tej partii Artur Górski, znany z głośnej wypowiedzi o końcu cywilizacji białego człowieka po zwycięstwie wyborczym Baracka Obamy. Ujawnia też strategię działania prezesa PiS przed drugą turą wyborów.
Po wygłoszonej w Szczecinie deklaracji Jarosława Kaczyńskiego, że jego partia jest trochę lewicowa oraz obietnicy, że już nigdy nie nazwie polityków SLD postkomunistami, wszyscy politycy PiS dostosowali się do tej nowej retoryki.
Z tego chóru wyłamuje się jednak poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Górski. – Jarosław Kaczyński dryfuje w lewo wyłącznie taktycznie. To jest retoryka wyborcza. Wiadomo, że bez lewicującego elektoratu tych wyborów nie wygramy – dodaje. Sugeruje też, że po wyborach wszystko wróci do normy, a Kaczyński skupi się na realizacji programu prawicowego.
Górski dodaje też, że podziały między SLD a PiS są nie do przezwyciężenia. – On doskonale wie, że między PiS a prawdziwą postkomuną jest rów nie do zasypania i wcale nie chce go zasypywać. (...) To bzdury, że Kaczyński jest zwolennikiem aborcji, in vitro i związków homoseksualnych.
Mimo to Górski zaapelował do wyborców lewicowych, aby poparli Kaczyńskiego w II turze, bo wtedy - jak pisze - udowodnią, że nie są postkomunistami – argumentuje. Co się tyczy lewicowości PiS, zbieżność z programem SLD w sprawach socjalnych jest pozorna, gdyż linia prospołeczna PiS na swoje korzenie w katolickiej nauce społecznej. Choć ona na swój sposób też jest lewicowa – podsumował Górski.
ps
Z tego chóru wyłamuje się jednak poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Górski. – Jarosław Kaczyński dryfuje w lewo wyłącznie taktycznie. To jest retoryka wyborcza. Wiadomo, że bez lewicującego elektoratu tych wyborów nie wygramy – dodaje. Sugeruje też, że po wyborach wszystko wróci do normy, a Kaczyński skupi się na realizacji programu prawicowego.
Górski dodaje też, że podziały między SLD a PiS są nie do przezwyciężenia. – On doskonale wie, że między PiS a prawdziwą postkomuną jest rów nie do zasypania i wcale nie chce go zasypywać. (...) To bzdury, że Kaczyński jest zwolennikiem aborcji, in vitro i związków homoseksualnych.
Mimo to Górski zaapelował do wyborców lewicowych, aby poparli Kaczyńskiego w II turze, bo wtedy - jak pisze - udowodnią, że nie są postkomunistami – argumentuje. Co się tyczy lewicowości PiS, zbieżność z programem SLD w sprawach socjalnych jest pozorna, gdyż linia prospołeczna PiS na swoje korzenie w katolickiej nauce społecznej. Choć ona na swój sposób też jest lewicowa – podsumował Górski.
ps