- Bronisław Komorowski - jako ojciec pięciorga dzieci - naprawdę docenia rolę nauczycieli. Dajemy dowód, jak ważną rolę w kształtowaniu młodego człowieka, przyszłości Polski, odgrywają nauczyciele. To potwornie trudna praca, cały czas niedowartościowana, chociaż staramy się (to) konsekwentnie poprawiać - powiedział Nowak w środę dziennikarzom po spotkaniu minister edukacji Katarzyny Hall i przedstawicieli sztabu Komorowskiego z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem.
Szef sztabu Komorowskiego podkreślił, że należy podziękować nauczycielom za to, że poświęcają swój czas i energię dla dzieci. Nowak powiedział, że rozmowa z szefem ZNP dotyczyła ważnych spraw dla rozwoju polskiej edukacji i realizacji aspiracji środowiska nauczycielskiego. Zapewnił, że rozmowy nie dotyczyły uzgodnienia warunków poparcia dla kandydata PO w II turze wyborów prezydenckich. - Rozmawialiśmy o przyszłości, o tym, co można wspólnie robić, aby poprawiać jakość życia nauczycieli. Rozmawialiśmy też o realizacji podwyżek dla nauczycieli - zaznaczył.
Jak dodał, kolejnym tematem rozmów była przyszła współpraca między rządem i prezydentem - jeśli zostanie nim Komorowski - a środowiskiem nauczycielskim. "To, co łączy nas i środowiska nauczycielskie, to jest wspólnota celów - czyli lepsze życie nauczycieli i lepsza edukacja dla naszych dzieci" - przekonywał Nowak.
Hall zapewniła, że rządowi zależy na tym, aby jakość edukacji była jak najlepsza, żeby nauczyciel dostawał więcej pieniędzy za swoją pracę. "W tym roku nauczyciele mogą się czuć bezpieczni: od września dostaną zaplanowane 7-procentowe podwyżki. Chciałabym, żeby od każdego 1 września w przyszłości nauczyciele otrzymywali równie znaczące podwyżki. To priorytet naszego rządu, aby doceniać pracę nauczyciela" - podkreśliła minister edukacji.
Hall odniosła się też do środowej publikacji "Dziennika", który napisał, że szkoła podstawowa będzie miała obowiązek w okresie wakacji i ferii zimowych zapewnić opiekę dzieciom z klas I-III, jeśli rodzice wyrażą takie życzenie. Tym samym - według gazety - dokonano obejścia Karty nauczyciela i ograniczono przywileje pedagogom.
"Każdy uczeń i każdy nauczyciel ma mieć wakacje. W pewnych zapisach prawnych chcemy jedynie opisać istniejący stan rzeczy - że w niektórych samorządach terytorialnych jest taki zwyczaj, aby organizować np. Lato w Mieście, akcje letnie, opiekować się uczniami. To dodatkowa akcja nie mająca nic wspólnego z koniecznym rytmem pracy szkoły. Szkoła się kończy, zaczynają się wakacje i dla uczniów, i nauczycieli" - zaznaczyła minister. Jak wyjaśniła, chodzi tylko o to, aby takie akcje mogły się odbywać na terenie szkół.
- Wakacje będą dla nauczycieli i uczniów rokrocznie. Proszę dementować straszenie odbieraniem komukolwiek wakacji po ciężkiej pracy - podkreśliła Hall. Szef ZNP Sławomir Broniarz przypomniał, że związek jeszcze w marcu zdecydował, że nie udzieli formalnego poparcia żadnemu z kandydatów w wyborach prezydenckich. Dodał, że ZNP chciałby, aby prezydent był "gwarantem, moderatorem i stabilizatorem polityki edukacyjnej państwa". "W urzędzie prezydenta należy widzieć nadzieję na to, że polski system edukacji będzie się rozwijał" - powiedział Broniarz.
PP / PAP